Budowa placu zabaw przy ulicy Mszczonowskiej w Skierniewicach miała zakończyć się już w lipcu, tymczasem nadal jest jeszcze trochę do zrobienia. A wszystko przez koronawirusa i powtarzające się kwarantanny.
Budowa nowego placu zabaw przy ul. Mszczonowskiej, naprzeciwko Biedronki, rozpoczęła się jeszcze przed wakacjami, a inwestorem jest Skierniewicka Spółdzielnia Mieszkaniowa.
Pierwotnie zakładano, że obiekt oddany będzie do użytku jeszcze w lipcu i patrząc na początkowe postępy prac, wszystko wskazywało na to, że tak się stanie. Tymczasem po ustawieniu większości zabawek i ułożeniu elastycznego podłoża, roboty zwolniły.
- Wszystko przez problemy spowodowane koronawirusem. Co chwila któryś z pracowników wykonawcy objęty jest kwarantanną i ciężko jest zgromadzić ekipę. Jest jednak nadzieja, że większość prac powinna być zakończona jeszcze w tym tygodniu - wyjaśnia Krzysztof Tułacz, prezes SSM.
Wykonawca musi jeszcze ukończyć układanie wykładziny, zamontować niektóre elementy zabawek, jak choćby huśtawek, a także teren ogrodzić.
Nie jest to jedyna w mieście inwestycja w infrastrukturę rozrywkową dla najmłodszych. Uzupełnienie zabawek i urządzeń dla dzieci na placu zabaw przy ulicy Kopernika planuje również skierniewicki urząd miasta. Decyzja ta jest pokłosiem spotkania prezydenta miasta z mieszkańcami okolicznych bloków, którzy na początku lipca wnioskowali między innymi właśnie o rozbudowę placu. Rodzice dzieci podkreślili potrzebę zainstalowania dodatkowych zabawek dla starszych dzieci.
Podczas lipcowego spotkania ludzie wnioskowali również o montaż kolejnych koszy na śmieci, ławek z oparciem, z których mogłyby skorzystać osoby starsze oraz dodatkowego oświetlenia chodnika między blokami. Interesowała ich także sprawa parkingu przy Przedszkolu nr 3, a zależało im na tym, by mógł być on dostępny też dla mieszkańców okolicznych bloków. W tym przypadku jednak wiele nie da się zrobić, bowiem trzeba zaczekać 5 lat od chwili ukończenia inwestycji, czyli do momentu wygaśnięcia gwarancji.
Obecnie inwestycją i montażem zabawek zająć ma się Zakład Utrzymania Miasta, a koszt całej budowy oszacowano na 78 tysięcy złotych. Zgodnie z planem plac powinien być uzupełniony o dodatkowe zabawki do października.