Nowy wóz ratowniczo-gaśniczny OSP w Łowiczu (Zdjęcia)
Po trzech latach starań Ochotnicza Straż Pożarna w Łowiczu wzbogaciła się o nowiutkiego Mana. Ciężki wóz gaśniczy zastąpił jelcza, który pamięta lata 70. ubiegłego wieku.
- Nowy wóz bojowy ma pojemność 6 tysięcy litrów wody oraz napęd na dwie osie - cieszy się z nowego nabytku Marek Przyżycki, prezes OSP w Łowiczu.
Strażacki Man kosztował ponad 750 tys. zł. Na kwotę tę złożyły się pieniądze pozyskane z ratusza (100 tys. zł), władz krajowych OSP (150 tys. zł) , Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi (80 tys. zł), a także z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi (prawie 300 tys. zł) oraz fundusze własne łowickich druhów. Strażackie auto poświęcił ks. Wiesław Skonieczny, proboszcz parafii katedralnej w Łowiczu.
- Stary jelcz zostanie wystawiony na sprzedaż i liczę, że znajdzie się chętny, który da z niego kilka tys. zł - zapowiada szef łowickich druhów.
OSP w Łowiczu działa już od 136. lat. Z łowicką jednostką związanych jest około stu druhów. Natomiast podział bojowy, biorący udział w akcjach ratunkowych, liczy około 40 strażaków.