O kulturze po reformie mówi Tadeusz Rudzik
Czy ubiegłoroczna reforma kultury w mieście się powiodła/nie powiodła i dlaczego?
Myślę, że upłynęło zbyt mało czasu, aby można było dokonać rzeczowej oceny. Pragnę jednak podkreślić, że od mieszkańców nie słyszałem raczej głosów krytycznych.
Osobiście też oceniam, że sprawy idą w dobrym kierunku. Stworzono ofertę kulturalną dla każdego odbiorcy w każdym wieku. Na pochwałę zasługuje udział w programach realizowanych we współpracy z Łódzkim Domem Kultury.
Powstał też po raz pierwszy kalendarz najważniejszych wydarzeń kulturalnych na cały rok, czego wcześniej nie było. Nie można też nie zauważyć, że poprawiła się polityka informacyjna MOK, gdzie na bieżąco pojawiają się nowe propozycje i relacje z działań już przeprowadzonych. Widać zainteresowanie mieszkańców i całkiem dobry zasięg uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych.
Wiele osób bardzo sobie ceni promowanie warsztatów rodzinnych. To ważne, aby mieszkańcy byli zainteresowani uczestnictwem, bo program kulturalny ma być dla nich, a nie odwrotnie. Oczywiście, nigdy nie jest tak dobrze, aby nie mogło być lepiej, ale najważniejsze, żeby być otwartym na nowe pomysły i nie dyskryminować innych.
Myślę, że nowe osoby wniosły pewną świeżość i nowy entuzjazm. Wierzę, że nie zabraknie im nowych pomysłów i pozostaną otwarci na nowe idee i pomysły.