Czy w Skierniewicach można stworzyć nowe miejsca pracy, jeżeli tak, to w jaki sposób i jak samorząd może w tym pomóc?
Skierniewice są miastem na prawach powiatu, a zadaniem własnym powiatu jest przeciwdziałanie bezrobociu oraz aktywizacja lokalnego rynku pracy. Zadania te w imieniu samorządu wykonuje Powiatowy Urząd Pracy w Skierniewicach. Mało kto wie, że w ciągu ostatnich kilku lat, dzięki staraniom urzędu o fundusze unijne udało się utworzyć aż 850 małych firm w różnych branżach. Natomiast skierniewiccy pracodawcy przy istotnym wsparciu PUP uruchomili ponad 1000 nowych miejsc pracy. Jeśli do tego dołożymy uruchamianie robót publicznych, czy prac interwencyjnych dla osób, które nie są w stanie poradzić sobie na otwartym rynku pracy, to skala tych działań jest bardzo duża. Te działania należy intensywnie kontynuować.
Pracodawcy oczekują na odbudowę szkolnictwa zawodowego. W nowej perspektywie finansowej będą na to środki. Chodzi o tworzenie nowoczesnego systemu kształcenia zawodowego z możliwością wysokokwalifikowanych praktyk. Konieczna jest ścisła współpraca samorządu, pracodawców i urzędu pracy i właściwe diagnozowanie potrzeb rynku pracy. Ten proces może nie doprowadzi do tworzenia miejsc pracy, ale pozwoli wypuszczać na rynek pracy młodych ludzi z konkretnym zawodem oczekiwanym przez pracodawcę, czyli przestajemy „produkować” bezrobotnych.
W nowej perspektywie unijnej przewiduje się potężne środki na gospodarkę innowacyjną. Miasto musi uruchomić punkt porad dla przedsiębiorców, aby mogli skutecznie sięgać po te środki. Na projekty badawczo-rozwojowe i innowacje przewidziano prawie 10 mld euro w Programie Inteligentny Rozwój i Regionalnych Programach Operacyjnych. Głównym zadaniem programu jest wsparcie projektów badawczo-rozwojowych przedsiębiorstw oraz wspólnych przedsięwzięć biznesu i nauki prowadzonych na zasadzie „od pomysłu do rynku”. Oznacza to, że o fundusze będzie można starać się na każdym etapie takiego projektu – poczynając od pomysłu, poprzez prace badawczo-rozwojowe, wdrożenie ich wyników w realnej gospodarce, po wyjście z nimi na rynki zagraniczne. I tutaj nieodzowna będzie ścisła współpraca z Instytutem Ogrodnictwa, a samorząd może być istotnym ogniwem łączącym naukę z biznesem. Skierniewicki potencjał naukowy jest tak silny, że może tu powstać centrum rozwoju polskiego ogrodnictwa.
Będą też pieniądze na staże dla młodych osób w administracji publicznej i tę możliwość samorząd powinien wykorzystać.
Terenów inwestycyjnych w mieście nie mamy za wiele, ale powinny być uzbrojone w niezbędne media i intensywnie promowane. Ważne jest także właściwe, przyjazne traktowanie potencjalnych inwestorów i stosowanie ulg za nowe miejsca pracy. W kwestii nowych terenów pod inwestycje warto też pomyśleć o współpracy z wiejskimi gminami, z którymi stykają się granice miasta. Może wykup terenów i wspólne ich uzbrajanie. Z pewnością jest to temat do dyskusji.
I jeszcze kwestia uzdrowiska. Wyobrażam je sobie jako nowoczesny kompleks, w którym znajdzie pracę kilkaset osób (PWSZ już kształci kosmetologów, dietetyków), a co najmniej trzy razy tyle rozwinie własną działalność usługową. Zapotrzebowanie na usługi będzie generowało właśnie uzdrowisko i potrzeby kuracjuszy (gastronomia, rozrywka, handel, noclegi, turystyka itp.).