O policyjnej mapie zagrożeń w Łowiczu (Zdjęcia)
W wakacje ruszył program Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Za jej pomocą każdy mieszkaniec naszego regionu może zgłaszać policji zaobserwowane przypadki naruszania ładu i porządku publicznego. W przypadku Łowicza zanotowano już 37 takich zgłoszeń. We wtorek, 4 października policja w specjalnym mobilnym punkcie informacyjnym na Starym Rynku w Łowiczu zachęcała do korzystania z KMZB.
Korzystanie z mapy jest banalnie proste. Wchodzimy na stronę Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi (lodzka.policja.gov.pl), klikamy na baner KMZB, akceptujemy regulamin i możemy dodawać zaobserwowane przypadki łamania prawa, ale... tylko jedno na dobę.
Początkowo nasze zgłoszenie ma status zielony. Gdy policja zaczyna je weryfikować oznaczane jest kolorem żółtym, a gdy się potwierdzi, to zmienia się w czerwone kółko.
Na mapie można zaznaczać specjalnymi ikonami 25 rodzajów zagrożeń. Wśród nich są akty wandalizmu, spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, punkty gromadzenia się nieletnich, dzikie kąpieliska, nieprawidłowe parkowanie, nieodpowiednia infrastruktura drogowa, używanie narkotyków, przekraczanie dozwolonej prędkości, znęcanie się nad zwierzętami, a nawet... żebractwo.
Jakie więc potwierdzone zagrożenia zanotowano w Łowiczu? Naszą analizę rozpoczniemy od Górek, zachodniej dzielnicy miasta nad Bzurą. Na skrzyżowaniu ul. Wieniawskiego z ul. Ogińskiego stwierdzono nieprawidłowe oznakowanie. Przy miejskim placu zabaw koło Biedronki nie brakuje zaś amatorów alkoholu pod chmurką, a na ul. Łęczyckiej kierowcy jeżdżą za szybko.
Z kolei złą organizację ruchu drogowego potwierdzono w centrum miasta, w rejonie placu Przyrynek oraz na niebezpiecznym skrzyżowaniu ul. Topolowej z Ułańską oraz Starościńską.
Natomiast niewłaściwe parkowanie pojazdów jest często spotykane na ul. Pijarskiej. Patrząc dalej, na wschód, piraci drogowi często trafiają się na ul. Bolimowskiej oraz ul. Warszawskiej. Obie te drogi są częścią DK 70, łączącej Łowicz ze Skierniewicami.
Młodsi i starsi łowiczanie lubią się też nielegalnie zrelaksować alkoholem na błoniach nad Bzurą.
Więcej w piątkowym wydaniu "ITS".