O włos od tragedii. Pijany kierowca wjechał busem na Nowy Rynek w Łowiczu
Do 2 lat więzienia za jazdę na podwójnym gazie grozi mieszkańcowi powiatu kartuskiego. Nietrzeźwy mężczyzna uderzył autem w zaparkowany na Nowym Rynku w Łowiczu samochód radnego miejskiego Marka Boroskiego. Na płycie rynkowej trwały przygotowania do niedzielnego Księżackiego Jadła 2018.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 11.30, gdy na Nowym Rynku było blisko 200 osób. Wystawcy przygotowywali swoje stoiska do festiwalu zdrowej żywności, na scenie trwały próby i pojawiali się już pierwsi klienci festynowych straganów.
Fiat ducato kierowany przez 20-latka z powiatu kartuskiego, wjeżdżając na Nowy Rynek od strony ul. Stanisławskiego, uderzył w zaparkowanego na trójkątnym placu renaulta trafika. Dostawcze auto należało do radnego Boroskiego.
- Gdyby nie mój samochód, to pijany kierowca wjechałby w ludzi i ich pozabijał - relacjonuje Marek Boroski. - Ucierpiałaby także moja żona, która znajdowała się w namiocie za pojazdem. Wcześniej stał on w innym miejscu, ale postanowiliśmy go z zięciem przestawić. Po uderzeniu w mojego dostawczaka kierujący, jadąc na przebitym kole, próbował uciekać. Objechał cały rynek, ale zatrzymałem go stając na pasach dla pieszych.
Na miejsce wezwano policję. Drogówka ustaliła, że kierowca dostawczego fiata ma w organizmie ponad 1,2 promila alkoholu. Odpowie przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości. Zostanie ukarany także za spowodowanie kolizji drogowej. - Z naszych ustaleń wynika także, że mężczyzna ten nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi - informuje Urszula Szymczak, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu.