Obłoki śmierci pod Bolimowem [ZDJĘCIA]

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Burzyński
Slawomir Burzynski

Obłoki śmierci pod Bolimowem [ZDJĘCIA]

Slawomir Burzynski

31 maja 1915 roku niemieccy saperzy przeprowadzili atak gazowy na pozycje Rosjan. W Bolimowie (powiat skierniewicki) powstaje film „Obłoki śmierci – Bolimów 1915” o pierwszym użyciu gazów bojowych na froncie wschodnim w czasie I Wojny Światowej. Film finansowany będzie m.in. ze zbiórki społecznej, która trwa na portalu polakpotrafi.pl jeszcze przez najbliższe 3 tygodnie.

To będzie pierwszy fabularyzowany film o bitwie pod Bolimowem, relacjonujący wielomiesięczną bitwę pozycyjną wojsk rosyjskich i niemieckich na środkowym odcinku wschodniego frontu I Wojny Światowej. Na linii frontu przebiegającej w dolinach rzek Rawki i Bzury Niemcy przeprowadzili trzy natarcia gazowe.

ZOBACZ ZWIASTUN FILMU

Do największego doszło na kilkunastokilometrowym odcinku frontu w okolicach Bolimowa, gdzie 31 maja nad ranem niemieccy saperzy odkręcili zawory wcześniej ukrytych 12.000 butli z ciekłym chlorem. Rosjanie sądząc, że to zasłona dymna, chowali się do okopów i ginęli w męczarniach. Według niektórych źródeł podczas tego ataku zagazowano 11 tysięcy rosyjskich żołnierzy.

Scenarzystą, reżyserem i producentem „Obłoków śmierci” jest Ireneusz Skruczaj, urodzony w Bolimowie pasjonat historii, niezależny montażysta filmowy i telewizyjny, związany zawodowo z Warszawą. W produkcję zaangażował grupę przyjaciół, zarówno filmowców i producentów telewizyjnych, naukowców prowadzących badania archeologiczne w rejonie bitwy pod Bolimowem i rekonstruktorów historycznych, jak też mieszkańców samego Bolimowa. Wielu z nich pomagało przy produkcji filmu zupełnie bezinteresownie.

Walki uliczne w Bolimowie [ZDJĘCIA]

Zdjęcia rozpoczęły się w 2015 roku, ostatnie sceny batalistyczne z udziałem grup rekonstruktorskich kręcono w maju. Plenerowy pokazu roboczej wersji filmu zaplanowano w Bolimowie na 8 lipca.

– Podczas trwających niemal dwa lata prac nad filmem udało się zrealizować 75 procent wysokiej jakości materiału zdjęciowego, ale do jego skończenia potrzeba jeszcze około 45 tys. złotych, na ostatnie dni zdjęciowe i postprodukcję, czyli montaż, udźwiękowienie, korekcję barwną i efekty specjalne. Większość wydatków pochłania wypożyczanie dobrego sprzętu, gdyż wszyscy jesteśmy maniakami najwyższej jakości zdjęć – mówi Jakub Smela.

Młodzi filmowy czekają na wsparcie, w tym celu ogłosili zbiórkę pieniędzy na internetowym portalu PolakPotrafi.pl, do jej końca zostało niespełna trzy tygodnie. Crowdfunding to dla nich szansa na ukończenie projektu.

WESPRZYJ FILM

Slawomir Burzynski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.