Od lat regularnie zalewają ich ścieki, ale na kanalizację muszą jeszcze poczekać

Czytaj dalej
Fot. Marcin Niklewicz
Marcin Niklewicz

Od lat regularnie zalewają ich ścieki, ale na kanalizację muszą jeszcze poczekać

Marcin Niklewicz

Zniszczone przydomowe ogródki, zalewane piwnice i ulica, fetor - to od lat codzienność mieszkańców osiedla domów jednorodzinnych pomiędzy ul. Cichą i Al. Pieniążka. Od lat pracownicy WOD-KAN-u interweniują tu kilkanaście razy rocznie. Na inwestycję, która zakończy ich koszmar, mieszkańcy muszą czekać jeszcze co najmniej kolejne dwa lata.

W miniony piątek (20.09) na ul. Gałczyńskiego znowu zaczęły wybijać ścieki. I znowu musiała interweniować ekipa z WOD-KAN-u. Jak mówią mieszkańcy, od początku roku to już piętnasta taka awaria. W „rekordowym” roku takich interwencji było ponad dwadzieścia.

- Ale to tylko takie prowizoryczne naprawy, a tutaj po prostu trzeba wybudować kanalizację - mówią.

Pozostało jeszcze 76% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.

    już od
    2,46
    /tydzień
Marcin Niklewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.