Około 200 miejsc mniej w przedszkolach niż chętnych. Łowicki ratusz uspokaja rodziców
Trwa nabór do miejskich przedszkoli. W 36 oddziałach siedmiu miejskich przedszkoli w Łowiczu obecnie naukę pobiera 875 maluchów. Gdyby ratusz do września nie zwiększył liczby miejsc w przedszkolach, to zabrakłoby ich dla około 200 dzieci. Tak się jednak nie stanie, gdyż burmistrz Krzysztof Kaliński zapowiedział, że miejskie placówki przyjmą wszystkie chętne sześciolatki, pięciolatki, czterolatki, a w przypadku trzylatków te, które są zameldowane w Łowiczu.
Problem większego lub mniejszego deficytu miejsc w łowickich przedszkolach pojawia się od lat. W tym roku spotęgowany jest decyzją rządu, który pozwolił rodzicom sześciolatków wybrać, czy chcą, aby ich pociechy poszły do przedszkola czy też do pierwszej klasy podstawówki. W efekcie z 327 łowickich sześciolatków rodzice do szkół chcą posłać zaledwie 24. Dla pozostałych miasto musi znaleźć miejsca w oddziałach przedszkolnych.
- Rodzice nie mają się czym niepokoić, gdyż z zgodnie z deklaracją burmistrza w przedszkolach zostaną utworzone dodatkowe oddziały - zapowiada Joanna Mostowska, dyrektor Zespołu Obsługi Przedszkoli Miejskich w Łowiczu. - Jeśli to nie wystarczy, to powstaną oddziały pozaprzedszkolne.