Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Łowiczu pozostanie samodzielna
Na nadzwyczajnym walnym zebraniu delegatów członków Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Łowiczu w środę (21 listopada) w restauracji "Szkiełka" spotkało 54 reprezentantów udziałowców. Większością głosów podjęli oni decyzję o dalszych losach zadłużonej spółdzielni mleczarskiej, która z racji niskich cen proponowanych rolnikom traci dużych dostawców mleka.
Na środowym spotkaniu podjęta został decyzja dotycząca tego, czy spółdzielnia mająca zakłady produkcyjne w Łowiczu, Kutnie i Toruniu, nadal będzie samodzielnym podmiotem gospodarczym, czy też przyłączy się, do któregoś z rynkowych potentatów: Mlekovity, Mlekpol lub spółki Polmlek z Pułtuska. Wybrano tę pierwszą opcję. Za samodzielnością głosowało 45 delegatów, a 9 wolało przyłączyć się, do któregoś z większych graczy na rynku mleczarskim.
W łowickiej restauracji spotkali się przedstawiciele ponad 4,2 tys. dostawców mleka. Ci ostatni na zebraniach regionalnych w większości opowiedzieli się za samodzielnością spółdzielni mleczarskiej. Decyzję tę potwierdzono na środowym walnym.
OSM w Łowiczu w październiku za mleko płaciła dostawcom 1,33 zł za litr. To o 8 proc. mniej niż wynosi średnia krajowa, oscylująca wokół 1,45 zł brutto.
Zarząd OSM w Łowiczu jest przekonany, że mleczarnia może wyjść na prostą. Niezbędna jest jednak restrukturyzacja spółdzielni, która działa już od 112 lat.