Ośliczka wróciła do łowickich kranów
W wodzie pitej w Łowiczu w tym roku znów pojawiły się obrzydliwie wyglądające skorupiaki. Janusz Michalak, dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w Łowiczu rozważa walkę z ośliczkami wodnymi za pomocą kwasu solnego.
Do ZUK i łowickiego ratusza zgłaszają się mieszkańcy, którzy przynoszą próbki zanieczyszczonej wody. W jednej z nich, pochodzącej z kranów domku jednorodzinnego na os. Bratkowice, dwa miesiące temu stwierdzono obecność skorupiaków, z którymi ZUK walczył już trzy lata wcześniej.
Ośliczki osiągające do 1 cm długości nie są groźne dla ludzi. W sieci wodociągowej żywią się szczątkami organicznymi. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Łowiczu, opierając się na opinii Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie informuje, że nie wykazano, aby obecność ośliczek w wodzie wodociągowej przyczyniła się do pogorszenia jej jakości mikrobiologicznej. - Może natomiast ona budzić zastrzeżenia konsumentów, dotyczące jej akceptowalności - dodaje Sławomir Mucha, powiatowy inspektor sanitarny w Łowiczu.
- Walkę z ośliczkami utrudnia fakt, że w warunkach laboratoryjnych żyją bardzo krótko – informuje dyrektor Michalak. – A to sprawia, że mamy mało czasu, aby sprawdzić, jak działają na nie różne substancje chemiczne i wypracować skuteczny sposób pozbycia się ich.
Dyrekcja ZUK rozważa użycie kwasu solnego. Oczywiście w dawkach, które nie szkodą ludziom pijącym wodę bezpośrednio z kranu.
Warto podkreślić, że wedle ZUK, skorupiaki wykrywane są bardzo sporadycznie i w ostatnim czasie nie stwierdzono. Najczęściej źródłem zanieczyszczeń stwierdzanych przez odbiorców przy filtrach wody są stare złogi odpadające od ścian rur wodociągowych. Dyrektor Janusz Michalak dodaje, że z podobnymi problemami boryka się 70 proc. miast w Polsce, ale nie są one nagłaśniane.