
Władze powiatu łowickiego ciągle analizują oświatowe wydatki. Według finansowych zapotrzebowań nadesłanych do starostwa przez szkoły wynika, że powiatowa oświata może być w tym roku na minusie na kwotę ponad 3 mln zł w stosunku do subwencji otrzymywanej z Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Ciągle rozważana jest przeprowadzka szkół, ale wiele wskazuje na to, że w tym roku do niej nie dojdzie, gdyż władze powiatu nie wiedzą, czy rząd zdecyduje się na likwidację gimnazjów, czy też nie. A bez tej wiedzy nie wiadomo ilu uczniów trafi we wrześniu do powiatowych szkół.
W kuluarach mówi się także o potrzebie redukcji zatrudnienia w szkołach, szczególnie w pionach pomocniczych. Powrócił więc temat stworzenia w ramach starostwa jednego działu kadrowo-księgowego dla wszystkich placówek oświatowych. Mówi się także o tym, aby nie przyjmować nowych nauczycieli na miejsce tych, którzy odejdą ze szkół. To wszystko jednak analizowane pomysły, a nie decyzje, które zostały już ostatecznie podjęte.
Pewne natomiast jest to, że Zarząd Powiatu Łowickiego także i podczas tegorocznego naboru będzie sztywno trzymał się zasady, że klasa pierwsza ogólniaka musi liczyć co najmniej 33 osoby, technikum 24, a zawodówki 15 uczniów.
O oświatowych pomysłach władz powiatu łowickiego zapewne więcej dowiemy się w przyszłym tygodniu podczas obrad komisji edukacji oraz sesji Rady Powiatu Łowickiego.