Ministerstwo Śledzia i Wódki w Skierniewicach nie zamierza respektować rządowych ograniczeń sanitarnych. Lokal działa na tradycyjnych zasadach, organizuje imprezy i zaprasza gości na nocne biesiady. - Żadne postępowania administracyjne i ewentualne kary nie spowodują, że zamknę lokal - mówi Tomasz Skalij właściciel pubu w Skierniewicach i Tomaszowie Mazowieckim.
Trzy tygodnie temu właściciel Ministerstwa Śledzia i Wódki w Skierniewicach podjął decyzję o ponownym otwarciu lokalu. Mimo, że w Polsce nadal zamknięte są stacjonarne lokale gastronomiczne, a większość sprzedawać może jedzenie jedynie na wynos lub z dowozem, część właścicieli podjęła decyzję o otwarciu swoich drzwi dla klientów. Wśród nich znalazło się skierniewickie Ministerstwa Śledzia i Wódki.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień