Pani wójt radzi sobie doskonale
Wójtem gminy Sadkowice jest od dwóch lat. Wcześniej nie miała samorządowego doświadczenia, ale szybko wdrożyła się w nowe obowiązki.
Karolina Kowalska pełni funkcję wójta gminy Sadkowice od 2014 roku. Jest pierwszą kobietą w powiecie rawskim na tym stanowisku. - Nie mam problemów z faktem, że jestem kobietą - mówi. - Trzeba po prostu wykonywać swoje zadania wynikające z funkcji, a płeć nie ma tu większego znaczenia.
Z zawodu jest księgową i wcześniej nie miała styczności z samorządem. Wykonywała swój zawód w warszawskiej firmie, ale dwa lata przed wyborami samorządowymi, które wygrała, zajmowała się wychowywaniem dzieci. Gdy zbliżały się wybory, postanowiła spróbować swoich sił i - jeśli się uda - zdobyć nowe doświadczenia.
- Chciałam też zrobić coś dla mieszkańców, pociągała mnie specyfika pracy na rzecz samorządu, bo do tej pory znałam ją niejako z drugiej strony, nigdy od wewnątrz - tłumaczy Karolina Kowalska.
Udało się wygrać wybory i pani Karolina zmierzyła się z nową przygodą życia. Przyznaje, że początkowo nie było łatwo, ale szybko się wdrożyła i w tej chwili już doskonale sobie radzi z mechanizmami samorządu.
- Najważniejsze, że ta praca nie rozczarowała mnie, a wręcz głęboko wciągnęła - podkreśla pani wójt. - Od samego początku wiedziałam, że nie będę mogła ograniczyć się do ośmiu godzin dziennie, a potem wyłączę telefon i będę miała wolny czas dla rodziny. Zdawałam sobie sprawę, że wójtem jest się 24 godziny na dobę - mówi.
Przez dwa lata gospodarzenia udało się między innymi zakończyć kolejny etap budowy wodociągu w gminie i naprawić szereg dróg, wykonać termomodernizację Zespołu Szkół w Lubani i zmodernizować oczyszczalnię ścieków w Kaleniu. W tym roku gmina pozyskała pieniądze unijne na urządzenie trzech ekopracowni w szkołach w Sadkowicach, Kłopoczynie i Trębaczewie. W kolejnym roku pani wójt chciałaby zrewitalizować zabytkową aleję lipową w Bujałach.
Karolina Kowalska mieszka w Lubani, jest zamężna i ma czworo dzieci - dwóch synów i dwie córki. Najstarsza córka ma 11 lat, a najmłodszy syn urodził się na początku kadencji. Mąż jest kierowcą tirów.