Pasja, praca czy wolontariat
Według stawek urzędu miasta za godzinę pracy instruktor otrzymuje 20 złotych, a trener - 25.
W poprzednim wydaniu ITS pisaliśmy o wniosku na budowę sali judo, którą na posiedzeniu rady miasta złożył Jerzy Gołębiewski.
Ale to nie jedyny wniosek radnego. Prezes Wojownika Skierniewice zawnioskował także o podniesienie godzinowych stawek dla trenerów oraz instruktorów sportowych.
Bez zmian od 10 lat
Wysokość stawek jest określona w regulaminie przyznawania dotacji, w którym możemy przeczytać, że „W przypadku realizacji zadań z zakresu sportu wynagrodzenie wykwalifikowanej kadry realizującej zadanie zlecone nie może przekroczyć 35% przyznanej dotacji. Ustala się stawki godzinowe: dla instruktorów do 20 zł brutto, dla trenerów do 25 zł brutto.”
- Oczywiście kwota przeznaczona na wynagrodzenie może zostać zwiększona, jednak nie może odbywać się to kosztem kształcenia młodych sportowców. Wysokość wynagrodzenia trenerów i instruktorów będzie w najbliższym czasie tematem rozmów pomiędzy urzędem miasta, radnymi i przedstawicielami klubów sportowych - wyjaśnia Arkadiusz Kopczewski, rzecznik biura prasowego urzędu miasta.
Według Jerzego Gołębiewskiego (ale nie tylko) te kwoty są mało zachęcające do działania w sporcie dla młodych instruktorów oraz trenerów.
- Stawki są niezmienne już od ponad 10 lat. Najniższa krajowa została podniesiona, a w tym temacie nadal bez zmian. Uważam, że stawki powinny być podniesione minimum o 10 złotych dla instruktora i 15 złotych dla trenera - dodaje Jerzy Gołębiewski.
Warto też zaznaczyć, że w akcjach prowadzonych przez ministerstwo sportu i turystyki najniższa kwota godzinowa dla instruktora wynosi 50 złotych brutto. Szkolny Związek Sportowy za przeprowadzone zajęcia przez instruktorów wypłaca 40 złotych brutto za godzinę.
To już nie wolontariat
- Bez dwóch zdań stawki powinny być wyższe. Choć pamiętajmy, że sport to pasja i pewnego rodzaju poświęcenie. Jednak czasy się zmieniają i dziś nic nie ma za darmo. Bardzo dużo pracy instruktorzy jak i trenerzy poświęcają zajęciom, ale przecież poza tym też toczy się normalne życie - tłumaczy Marcin Sarna, trener pływaków z UKS Nawa Skierniewice.
Szkoleniowiec nie chce sugerować dokładnych minimalnych kwot, ponieważ do tego potrzebna jest głębsza analiza. Trener zaznacza jednak, że stawki powinny iść w parze ze zdobytymi kwalifikacjami i doświadczeniem.
- Te stawki muszą być dobrane także do potrzeb społecznych i do lokalnych realiów - dodaje Marcin Sarna.
Piotr Wysocki, prezes Widoku zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt, związany ze stawką trenera. W piłce nożnej do prowadzenia drużyn konieczne jest posiadanie zunifikowanej licencji przez UEFA. I tak dla przykładu, trener prowadzący drużynę juniorów musi wykazać się licencją UEFA A (łączny koszt około 10.000 złotych) i wieloletnim stażem.
- Każda licencja jest kosztowna, ale to wszystko wiąże się z latami doświadczenia. Tymczasem według tej stawki zarówno początkujący trener, jak i przykładowy szkoleniowiec z licencją UEFA A otrzyma tę samą stawkę 25 złotych brutto - tłumaczy Piotr Wysocki.
Śmieszne kwoty na sport
Nie jest oczywiście żadną tajemnicą, że urzędowe stawki są niewystarczające i kluby, a także stowarzyszenia muszą wspierać się dodatkowymi dofinansowaniami, sponsorami etc.
- W naszym klubie dużą pomoc finansową zapewniają rodzice. Jestem pod wielkim wrażeniem ich wkładu, który nie tylko wiąże się ze wsparciem finansowym - dodaje Piotr Wysocki, prezes Widoku Skierniewice.
Włodarz piłkarskiego klubu popiera wniosek radnego Jerzego Gołębiewskego. Zaznacza jednak, że nie można zapomnieć o jeszcze jednej kwestii.
- Możemy dyskutować, czy 10 czy 15 złotych to dużo, albo mało. Jednak lepszy rydz niż nic. Nie zapominajmy również, że podniesienie godzinowych stawek powinno też współmiernie rosnąć z kwotą rocznej dotacji dla danego klubu sportowego. Pieniądze przeznaczane na sport w naszym mieście są naprawde śmieszne, a przecież wiele klubów jak i sportowców osiąga dobre wyniki w kraju - kończy Piotr Wysocki.