Pasjonaci reaktywowali klub krótkofalowców
"Stacja SP7KMX - chcemy poinformować cały świat, że znów nadajemy". Taki komunikat, a wraz z nim symbole, szaremu zjadaczowi chleba kompletnie nic nie powiedzą.
- SP7 to symbol przypisany dla Polski, kolejne litery to już ścisły znak przypisany dla skierniewickiego LOK-u - wyjaśnia Andrzej Serafin, prezes klubu krótkofalowców LOK.
Klub został reaktywowany w czerwcu tego roku. Wcześniej posiadał długą tradycję, bo założony w latach 70. szkolił rzeszę operatorów, a także odnosił sukcesy na zawodach. Były to wieloletnie owoce pracy Alfreda Cwenara, który zmarł kilka lat temu. Wraz z jego odejściem klub krótkofalowców również przestał tętnić życiem.
Grupa sympatyków nie pozwoliła na totalne zapomnienie. Tak jak wspomnieliśmy, klub odzyskał ducha w czerwcu, a kamieniem milowym było nadanie symbolu przez Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE).
- Bez tego nie moglibyśmy rozpocząć żadnej działalności. To jest podstawowa kwestia w dalszej działalności - mówi Serafin, który podkreśla, że większość spraw udało się pozyskać własnym sumptem. Sprzęt, z jakiego korzystają, jest ich własnością.
Na chwilę obecną w klubie działa 12 członków. Choć jak zaznacza Serafin, wszyscy zgodnie liczą, że z czasem powiększy się grono ochotników.
- Dziś, w dobie internetu, gdzie możliwości komunikacji jest multum, ciężko przekonać osoby do jakiejkolwiek aktywności, niemniej wierzymy, że taka forma też może zainteresować - dopowiada Jacek Kreczmer, jeden z operatorów zrzeszonych w klubie.
Zabawa w krótkofalarstwo to nie tylko forma aktywności, ale też pewnego rodzaju misja. Klub w swojej działalności pragnie także współpracować z Rejonowym Sztabem Ratownictwa SKSR w Skierniewicach.
- Podpisaliśmy porozumienie z organizacją, jednakże jesteśmy otwarci na wszelką pomoc odnośnie łączności kryzysowej. Dzięki krótkofalowcom wiele osób zostało uratowanych w wielu powodziach i klęskach żywiołowych - wylicza Kreczmer.
Klub chciałby również nawiązać współpracę z ZHP.
W najbliższym czasie klub przeprowadzi akcję związaną ze Skierniewickim Świętem Kwiatów, Owoców i Warzyw.
Operatorzy ze skierniewickiego klubu uzyskali pozwolenie UKE na nawiązywanie łączności z okolicznościowym znakiem wywoławczym SN38SSKOW (SN - Polska, 38-kolejny rok święta, SSKOW- Skierniewickie Święto Kwiatów Owoców i Warzyw). Na tych falach będzie można pozyskać informację na temat corocznego święta.
Co ciekawe, stacja będzie znajdowała się w terenie, a swoje lokum będzie miała usytuowane w parowozowni.
- Chcieliśmy nadać też pewien klimat, a uważamy, że to miejsce znakomicie się do tego nadaje - dodaje Jacek Kreczmer.
Pasjonaci ubolewają, że do dalszych działań potrzebne są dodatkowe finanse, których nie ma - jednak nie mają zamiaru się poddawać.
- Będziemy pukać do każdych drzwi, wierzymy w dobroć i przychylność ludzi - kończą krótkofalowcy.