Pielęgniarki i położne domagają się podwyżek płac
W poniedziałek, 4 maja rozpoczęły się rokowania płacowe między Jackiem Kaniewskim, dyrektorem szpitala powiatowego w Łowiczu a przedstawicielami związku zawodowego pielęgniarek i położnych.
Pielęgniarki i położne z Zespołu Opieki Zdrowotnej w Łowiczu domagają się podwyżek pensji. Organizacja związkowa weszła już w spór zbiorowy z dyrektorem Jackiem Kaniewskim.
Zarząd łowickiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przedstawił dyrektorowi Kaniewskiego szereg postulatów płacowych. W powiatowym szpitalu pracuje 118 pielęgniarek i położnych, które brutto zarabiają średnio po 2,2 tys. zł miesięcznie. Domagają się one, aby ich płaca zasadnicza wzrosła o nie mniej niż 700 zł brutto.
- Oczekujemy też wprowadzenia w formie porozumienia zasady corocznego wzrostu wynagrodzeń zasadniczych (...) zaczynając od 2016 roku o kwotę nie mniejszą niż 10 proc. - czytamy w piśmie, które do Jacka Kaniewskiego skierowała zakładowa organizacja związkowa, której przewodzi Elżbieta Klimczak. - (...) Do czasu zrównania poziomu wynagrodzenia w naszej grupie zawodowej do wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej publikowanego przez GUS.
Pracownice powiatowego szpitala oczekują także automatycznego premiowania wzrostem wynagrodzenia pielęgniarek i położnych, które podniosą swoje kwalifikacje zawodowe.
Ostatni postulat złożony na ręce dyrekcji ZOZ wiąże się z pokrywaniem przez pracodawcę pełnych kosztów szkoleń i kursów niezbędnych do wykonywania świadczeń medycznych na danym stanowisku pracy.
- Przy obecnych dochodach szpitala nie stać nas na to, aby spełnić te postulaty - mówi wprost Jacek Kaniewski, dyrektor placówki szpitalnej, która ubiegły rok zamknęła stratą rzędu 2 mln zł. - Działania pielęgniarek i położnych z naszego szpitala wypisują się w ogólnopolską akcję, która ma na celu wywrzeć presje na władzach centralnych i doprowadzić do rozwiązań systemowych.
A warto przypomnieć, że władze krajowe związku zawodowego pielęgniarek i położnych podjęły uchwałę o podjęciu przygotowań do wszczęcia sporów zbiorowych w skali całej Polski. Mają one na celu poprawę warunków pracy i płacy pracownic służby zdrowia. W przypadku braku porozumienia związkowcy zapowiadają rozpoczęcie strajku generalnego.