Pielęgniarki w okresie ochronnym idą na bruk?
Spółka AMG Centrum Medyczne nie jest już dzierżawcą szpitalaA Na pierwszej liście do zwolnienia jest 16 pielęgniarek
Jeszcze 21 kwietnia, podczas sesji rady miasta, obecny na niej wicestarosta rawski Marian Krzyczkowski informował, że stan finansowy spółki AMG „uległ pewnemu zachwianiu, ale starostwo nie będzie szukało powodów do zwady i zrywania umowy z dzierżawcą”. Wicestarosta wspomniał także, że AMG być może będzie miało wspólnika - Centrum Dializy. Dziś już wiadomo, że wspólnik okazał się nowym dzierżawcą powiatowego szpitala Świętego Ducha. Kilka dni temu podano do wiadomości, że nowa firma w stu procentach wykupiła spółkę AMG Centrum Medyczne. Przy tej okazji Marian Krzyczkowski zapewnił, że „dla pacjentów nic się nie zmieni, a nowy właściciel jest zobowiązany do świadczenia wszystkich dotychczasowych usług”.
Zmiany nastąpiły jednak bardzo szybko. Nowy właściciel rozpoczął zarządzanie szpitalem od zwalniania pielęgniarek. Początkowo były to tylko nieoficjalne doniesienia, teraz już wiadomo, że pierwsza lista osób, które na dniach dostaną wypowiedzenia, opiewa na 16 nazwisk. Dokument jako pierwsza dostała Krystyna Lewicka, przewodnicząca Związków Zawodowych Pielęgniarek i Położnych w Rawie, która sama także znalazła się na liście.
- Dostałam pismo, w którym informuje się o zwolnieniu 16 osób. Jako powód podano zmniejszenie zatrudnienia oraz likwidację stanowisk pracy, będących wynikiem zmian organizacyjnych w strukturze pracodawcy. Napisałam pismo do dyrektora Juszczyka, który pod listą się podpisał (dotychczasowy dyrektor spółki AMG Centrum Medyczne - przyp. red.). W piśmie informuję, że nie zgadzamy sie na zwolnienia, chociaż wątpię, aby to coś dało. Zaznaczyłam także, że sprawę z pewnością skierujemy do sądu. Na liście są osoby, którym brakuje roku do przejścia na emeryturę, są pielęgniarki w okresie chronionym, są osoby w trudnej sytuacji. To nie pierwsze zwolnienie w szpitalu, ale dotychczas nie było to przeprowadzane w taki sposób. My nic nie wiedziałyśmy, nikt z nami wcześniej nie porozmawiał. Mogłyśmy przecież podpisać porozumienia - mówi rozżalona pielęgniarka.
„Zmniejszenia zatrudnienia” jako powód zwolnienia miałoby sens, gdyby najpierw zmniejszono liczbę szpitalnych łóżek. Owszem, mówi się o okrojeniu ich liczby o około połowę i pozostawieniu 80, ale póki co jeszcze tego nie zrobiono, więc i personel powinien zostać w takiej samej liczbie. Przynajmniej do momentu likwidacji łóżek.
Pragnące zachować anonimowość pielęgniarki informują także o innych niepokojących wieściach. Bez pracy ma zostać około 50 pielęgniarek, część oddziałów będzie zamknięta, a w ich miejscu powstanie dom dziennego pobytu.
Czy brak wiarygodności władz rawskiego starostwa odnośnie szpitala już osiągnęły apogeum czy jeszcze nie?