Place zabaw w Rawie do remontu
Firma, która je wybudowała, wkrótce potem upadła i nie było od kogo wyegzekwować napraw gwarancyjnych.
Co najmniej trzy place zabaw, zbudowane kilka lat temu przy rawskich szkołach podstawowych w ramach programu rządowego Radosna Szkoła, wymagają pilnego remontu, ponieważ - jak oceniają władze miasta - zagrażają bezpieczeństwu dzieci. Burmistrz miasta Dariusz Misztal szacuje, że remont jednego placu zabaw może kosztować nawet 30 tys. złotych.
- Chodzi przede wszystkim o nawierzchnie placu zabaw, które - jak się okazało - nie zostały przystosowane do naszych warunków atmosferycznych - tłumaczy Paweł Piątkiewicz, naczelnik wydziału rozwoju gospodarczego, promocji i integracji europejskiej Urzędu Miasta w Rawie Mazowieckiej. - Podłoża pod nawierzchnie główne zostały ułożone z kwadratów, dostaje się tam woda, która zamarzając rozsadza wszystko. Stąd pęknięcia w nawierzchni głównej.
Jak się dowiedzieliśmy, problemy z nawierzchnią rozpoczęły się już w rok po oddaniu placów zabaw do użytku.
- Przetarg na tę inwestycję wygrała firma z Pszczyny, która już po wykonaniu zadania zdążyła jeszcze poprawić pewne niedociągnięcia - mówi burmistrz miasta Dariusz Misztal. - Ale wkrótce zbankrutowała, zniknęła z rynku i miasto nie bardzo miało od kogo wyegzekwować konieczne, jak się później okazało, naprawy gwarancyjne.
Niektóre z tych placów, zostały wyłączone z użytkowania w trosce o bezpieczeństwo dzieci. Tak stało się z placem zabaw przy Szkole Podstawowej nr 1.
- Nie możemy ryzykować, że dojdzie do wypadku i komukolwiek spośród naszych dzieci stanie się krzywda - tłumaczy dyrektor placówki Katarzyna Urbańska. - Wprawdzie urządzenia są w dobrym stanie, ale nawierzchnia placu jest popękana i stanowi zagrożenie dla uczniów, którzy z nich korzystają. Plac zamknęliśmy wiosną i czekamy cierpliwie na jego remont. W tym roku nie ma już sensu rozpoczynać prac, bo zbliża się zima, ale byłoby dobrze, gdyby wiosną nawierzchnia została wyremontowana.
Zniszczeniu uległy również place zabaw przy dwóch pozostałych podstawówkach - nr 2 i 4. - Faktycznie nawierzchnia pozostawia wiele do życzenia, ale pozwalamy dzieciakom korzystać z naszego placu zabaw, ponieważ urządzenia są w dobrym stanie - mówi Wiesława Rokicka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4. - Szkoda byłoby zabronić dzieciakom zabawy, która sprawia im radość.
Wiadomo już, że miasto zarezerwuje w przyszłorocznym budżecie pieniądze na doprowadzenie placów zabaw do stanu używalności. Może też się okazać, że uda się to zrobić taniej, niż zakładano.
- Szukamy innych, tańszych, a jednocześnie bezpiecznych rozwiązań - zapewnia Paweł Piątkiewicz. - Niewykluczone, że jako podłoże pod urządzenia i wokół nich zastosujemy zwykły piasek, który chyba jest najbardziej bezpieczny dla dzieci, a pozostały teren na każdym placu obsiejemy trawą. Niektóre place zabaw w mieście tak właśnie są urządzone i to się sprawdza.
Remontu wymaga także plac zabaw przy Przedszkolu nr 1.
- Ciągle coś naprawiamy, bo nasz plac jest jednym z najstarszych w mieście, ale liczymy na to, że jak przedszkole będzie rozbudowywane, to władze miasta uwzględnią także budowę nowego placu zabaw - mówi dyrektor placówki Teresa Majcher.
Przebudowa przedszkola jest jedną z inwestycji, jakie miasto zamierza wykonać w ramach programu rewitalizacji centrum Rawy.
Natomiast w dobrym stanie znajduje się plac zabaw przy Przedszkolu nr 2, nie mówiąc już o Przedszkolu nr 3, które jest najnowsze w mieście.