Plaża nad Bzurą: Bracia Jażdżyk otwierają plażę
Boisko do siatkówki plażowej, leżaki, miejsce do zabawy dla dzieci - to atrakcje, które już niebawem pojawią się nad Bzurą.
W Łowiczu, co prawda, nie powstanie miejska plaża, ale ubiegłoroczny pomysł utworzenia plaży nad Bzurą zostanie zrealizowany. Pomysł nie urzekł urzędników, za to zapalili się do niego bracia prowadzący od kilku lat własną działalność w Łowiczu.
- Rok temu przy okazji organizowanych spływów robiliśmy grille i zauważyliśmy, że ludzie chętnie spędzają czas nad rzeką - mówi Łukasz Jażdżyk. - Razem z bratem Maciejem pomyśleliśmy, że można by zrobić coś większego i zaczęliśmy się starać o pozwolenia.
Teren nad Bzurą jest zalewowy, dlatego pozwolenie musiał wydać Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Bracia Jażdżyk załatwiają jeszcze ostatnie formalności, ale wszystko wskazuje na to, że już od następnego weekendu łowiczanie będą mogli się cieszyć nową atrakcją przy pomoście kajakowym na Błoniach.
- Będzie plaża, leżaki, boisko do siatkówki, miejsce do zabawy dla dzieci oraz miniscena, na której będziemy organizować niewielkie koncerty - wylicza Łukasz Jażdżyk. - Będzie też można zjeść i się napić, także piwa.
Za wstęp i korzystanie z plaży nie trzeba wnosić opłat. Zapłacimy, jeśli będziemy chcieli skorzystać z baru. Bracia Jażdżyk mają doświadczenie w gastronomii i rozeznanie w oczekiwaniach mieszkańców Łowicza.
- Projekt utworzenia plaży w Łowiczu poparło około 5 tysięcy osób - mówi Kamil Sobol, prezes Łowickiej Akademii Sportu i pomysłodawca powstania plaży. - Przeprowadziliśmy sondę i wiemy, że taki rodzaj spędzania czasu jest potrzebny.
Łowiczanie nie mają do dyspozycji żadnego kąpieliska, co nie przeszkadza im korzystać z miejsc, w których z założenia nie wolno się kąpać. Co roku dzikie kąpielisko w Guźni pochłania ofiary śmiertelne. Gdyby ochłody można było poszukać na miejscu, do niektórych tragedii mogłoby nie dojść.
Dlatego urząd miejski za nieco ponad 100 tys. zł kupił dwa baseny, które od 1 lipca staną przy miejskiej pływalni i będą służyć mieszkańcom. - Każdy z basenów ma 12,7 na 6,60 metra - mówi wiceburmistrz Bogusław Bończak.
- Jeden będzie miał 60 centymetrów głębokości, drugi 120. Baseny będą dostępne od godziny 10 do 18, poza tym będzie też możliwość zażywania kąpieli słonecznej, a najmłodsi będą mogli się bawić w dużej piaskownicy. Wiceburmistrz zaznacza, że nad bezpieczeństwem korzystających z kąpieli będzie czuwał ratownik, a wejście będzie niewiele kosztować. - W tej chwili jeszcze nie wiemy, jaka to będzie kwota, ale na pewno symboliczna - zapewnia Bogusław Bończak.
Bracia Jażdżyk na swoją plażę nad Bzurą planują przywieźć około 10 wywrotek piasku. Na początku planują pracować w weekendy, a jeżeli pojawi się takie zapotrzebowanie, otworzą plażę także w tygodniu.
- Myślimy o wieczorkach włoskich lub kubańskich przy muzyce - opowiada Łukasz Jażdżyk. - Czegoś takiego jeszcze w Łowiczu nie było.
Dzięki ubiegłorocznej akcji zbierania podpisów zainicjowanej przez Kamila Sobola, problem braku miejsca do aktywnego, letniego wypoczynku nad wodą został rozwiązany. Łowiczanie dostaną zarówno plażę nad Bzurą jak i odkryte baseny.
- Pozostaje mi się cieszyć, że to samorząd sochaczewski zrealizował projekt i u siebie zrobił piękną plażę nad Bzurą - kwituje Kamil Sobol.