Po śmierci prezydenta Gdańska mowa nienawiści płynęła także z Łowicza. Sprawa trafi do prokuratury

Czytaj dalej
Fot. Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek

Po śmierci prezydenta Gdańska mowa nienawiści płynęła także z Łowicza. Sprawa trafi do prokuratury

Rafał Klepczarek

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w Warszawie zebrał już ponad 2,5 tysiąca skandalicznych komentarzy z Facebooka, dotyczących morderstwa Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska.

- Po analizie te, które niosą w sobie znamiona przestępstwa zostaną przekazane do oceny lokalnym prokuraturom - informuje Konrad Dulkowski, prezes OMZRiKS w Warszawie. - Część bulwersujących komentarzy przesłali do nas internauci, a pozostałe wychwycili nasi wolontariusze.

Wśród tych pierwszych są dwa facebookowe posty z Łowicza. Oba zaliczone zostały do mowy nienawiści. Jeden z użytkowników FB uważa, że zginąć powinien nie tylko Paweł Adamiowicz, który "tyle krzywdy ludziom zrobił", ale to "powinien być Tusk, albo Schetyna".

Drugi internauta, który w jesiennych wyborach chciał dostać się do Rady Miejskiej w Łowiczu z listy jednego z kandydatów na burmistrza pelikaniego grodu, napisał m. in. "jednej k... mniej, co Polaków okradła".

Prezes Dulkowski liczy na to, że śledczy będą analizować przekazane komentarze pod kątem nawoływania do popełnienia przestępstwa oraz gróźb karalnych. Jeżeli chodzi natomiast o posty dotyczące osób zmarłych, to polskie prawo nie przewiduje sankcji karnych za ich znieważenie.

Obu kontrowersyjnie wypowiadających się użytkowników Internetu poprosiliśmy o komentarz za pośrednictwem Facebooka. Opublikujemy go, jeśli zechcą się wypowiedzieć.

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.