Podział Łowicza na okręgi wyborcze budzi emocje wśród samorządowców
Rada Miejska w Łowiczu podzieliła miasto na nowe okręgi wyborcze.
Rząd PiS zmienił zasady wyborów samorządowych i zrezygnował z jednomandatowych okręgów wyborczych. W efekcie władze miasta muszą określić granice nowych okręgów.
Powinny one spełniać współczynnik normy przedstawicielstwa mieszkańców, a nie mogą przy tym sztucznie dzielić dzielnic danego miasta. Te ostatnie w danym okręgu wyborczym winny ze sobą graniczyć.
Burmistrz Krzysztof Kaliński zaproponował radnym podział miasta na cztery okręgi wyborcze. Pierwszy z nich obejmie Korabkę i Zatorze (będzie tu wybieranych 6 radnych), drugi - Stare Miasto, Przedmieście i os. Starzyńskiego (5 radnych), trzeci - Nowe Miasto oraz osiedla Dąbrowskiego i Kostka (5 radnych), a czwarty - Bratkowice i Górki (5 radnych).
Wyborczy podział miasta wzbudza emocje wśród samorządowców. Niektórzy wskazują, że najwięcej radnych będzie wybieranych w okręgu, z którego do rady miasta może wystartować obecny włodarz Łowicza.
Radny Jakub Wolski (PiS) zaproponował inny podział miasta na okręgi. „Jedynka” ma obejmować Korabkę i Nowe Miasto (5 radnych), OW nr 2 - Stare Miasto, Zatorze i os. Starzyńskiego (6 r.), nr 3 - os. Dąbrowskiego, Kostkę i Przedmieście (5 r.) oraz nr 4, który składałby się z Bratkowic i Górek (5 r.).
Radni podjęli decyzję w tej sprawie już po zamknięciu tego numeru „ITS”