Polacy w Kongo to byli pierwsi biali ludzie o dobrych sercach... Rozmowa z Kilongo Denisem Kasongo
Rozmowa z Kilongo Kasongo z Kongo (europejskie imię Denis), który w Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach uczy języka angielskiego i francuskiego.
Jesteś Kongijczykiem, urodziłeś się w Demokratycznej Republice Konga. To dla nas zupełnie egzotyczny kraj. Jak to się stało, że znalazłeś się w Polsce?
W Polsce, w Warszawie, mieszkam od 17 lat. W 2001 roku, po zabójstwie prezydenta Laurenta Kabuli, w zasadzie nie miałem innego wyjścia, jak uciec z kraju. Można powiedzieć, że byłem w niebezpieczeństwie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień