Połamane gałęzie zmorą rowerzystów na ścieżce do Makowa
Ścieżką rowerową Skierniewice-Maków ledwo da się jeździć – alarmują rowerzyści, a przeszkadzają połamane gałęzie, czyli efekt poniedziałkowej wichury.
Mimo iż od wichury, która nawiedziła nasz region, minęło kilka dni, to nadal w wielu miejscach spotykamy się z jej skutkami. Na niektóre zwrócili uwagę nasi Czytelnicy.
- Jeżdżę codziennie tą nową ścieżką rowerową ze Skierniewic do Makowa, ale to, co dzieje się na niej teraz, uniemożliwia jazdę rowerem. Wszędzie połamane gałęzie, jakieś krzaki. Aż rower trzeba prowadzić – mówi rowerzysta.
Ścieżką tą zarządza skierniewickie starostwo i to w zakresie obowiązków Powiatowego Zarządu Dróg jest utrzymanie jej w należytym stanie. W starostwie zapewniają, że będzie ona uprzątnięta, ale przyjdzie na to nieco poczekać.
- Po ostatniej wichurze mamy do usunięcia wiele konarów zalegających przy drogach i na razie to jest dla nas priorytet. Ścieżka z pewnością będzie uprzątnięta, ale w dalszej kolejności – wyjaśnia Tadeusz Grotkowski, wicestarosta skierniewicki.
Przy usuwaniu skutków wichury na drogach powiatowych pracuje codziennie 6 osób, a do wyczyszczenia mają 254 kilometry dróg.