Policja przeszukała szkołę. Zabezpieczono komputery
Przeszukanie przez policję gabinetu dyrektora skierniewickiego Klasyka i zajęcie komputerów szkolnych wzburzyło opinię publiczną.
W ostatni dzień ferii zimowych, czyli w piątek 26 lutego w Zespole Szkół im. ks. Stanisława Konarskiego pojawili się policjanci. Przeszukali gabinet dyrektora szkoły i „zaaresztowali” kilka komputerów. Działali na zlecenie Prokuratury Rejonowej w Skierniewicach. Jak się okazało, był to dalszy ciąg śledztwa, prowadzonego przez skierniewicką prokuraturę. Wcześniej zostało ono umorzone.
- Do prokuratury wpłynęło anonimowe pismo, które jednak zawierało tyle konkretnych informacji, że zrodziła się wątpliwość, czy decyzja o umorzeniu wcześniejszego postępowania była słuszna - tłumaczy Anna Kuziemska-Wawrzko, zastępca prokuratora rejonowego. - Naszym celem jest weryfikacja informacji zawartych w anonimie, dotyczących księgowości szkolnej, a konkretnie umowy na remont szkolnego pomieszczenia.
Jak się dowiedzieliśmy, chodziło przede wszystkim o sprawdzenie autentyczności tego dokumentu, z anonimowej informacji bowiem wynikało, że mógł on być sfałszowany.
Komputery zostały zwrócone szkole już we wtorek, 1 marca. Dyrektor skierniewickiego Klasyka nie chciał skomentować tego wydarzenia. - Jest to dla nas sprawa bardzo bolesna - powiedział ks. Piotr Karpiński. - Nie wiem, o co w niej chodzi, więc nie chciałbym się wypowiadać na ten temat.
Prokuratura przewiduje, że sprawdzanie zabezpieczonych materiałów zakończy się w przyszłym tygodniu.