Wojciech Kubik

Policja zabroniła pielgrzymom wybrać się do Częstochowy

Do Lipiec Reymontowskich pielgrzymi doszli w starym stylu, tak jak przez poprzednie 364 lata Fot. Wojciech Kubik Do Lipiec Reymontowskich pielgrzymi doszli w starym stylu, tak jak przez poprzednie 364 lata
Wojciech Kubik

Łowicka Piesza Pielgrzymka do Częstochowy, która wyszła w poniedziałek rano, doszła tylko do gminy Słupia, gdzie już czekali na nią policjanci. Pątnikom zabroniono iść dalej, informując, że łamią przepisy epidemiczne. Część jednak poszła. Dzień później zajęła się nimi policja w powiecie tomaszowskim.

W poniedziałek rano Łowicka Piesza Pielgrzymka do Częstochowy rozpoczęła się od mszy świętej w klasztorze sióstr bernardynek. Mszy przewodniczył biskup senior diecezji łowickiej, Józef Zawitkowski. Liczna grupa pątników, którym niestraszna była epidemia, wędrowała na Jasną Górę między innymi po to, by prosić o ustanie zarazy. Do granic powiatu łowickiego eskortować mieli ją policjanci, a następnie zwarta grupa dotarła do Lipiec Reymontowskich.

Pozostało jeszcze 72% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.

    już od
    2,46
    /tydzień
Wojciech Kubik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.