Polska armia zwiera szyki, bo zagrożenie ze Wschodu jest realne

Czytaj dalej
Fot. Bartek Syta
Damian Dragański

Polska armia zwiera szyki, bo zagrożenie ze Wschodu jest realne

Damian Dragański

Na środowej odprawie Ministerstwa Obrony Narodowej i Sił Zbrojnych RP biorący w niej udział prezydent Bronisław Komorowski przypomniał, że od 2016 r. na modernizację armii zostanie przeznaczonych 2 proc. PKB.

Na tegorocznej odprawie, która odbyła się na Stadionie Narodowym, podkreślano, że Polska musi być przygotowana na obronę swoich wschodnich granic. W związku z tym w 2016 r. wzrosną wydatki na obronność.

- Konflikt rosyjsko-ukraiński potwierdził słuszność modernizacji armii, zakotwiczenia wydatków obronnych w PKB i prymatu obrony terytorium - powiedział na początku odprawy prezydent.

Dlatego od 2016 r. zwiększone zostaną środki przeznaczane na obronność. Głowa państwa uważa, że polskie wojsko i tak jest wyjątkowo dobrze rozwinięte, co dowodzi słuszności modernizacji technicznej armii z 2001 r. Wtedy Sejm przegłosował projekt, według którego na wojsko co roku powinno zostać przeznaczone co najmniej 1,95 proc. PKB z poprzednich 12 miesięcy. Według Komorowskiego zapewniło to ponaddwukrotny wzrost kosztów - z 15 do 32 mld zł w ostatnim roku. - Ale warto pamiętać, że w tym samym czasie Rosja wydaje na ten cel 4 proc. PKB - powiedział prezydent.

To nie koniec ustaleń, o których mówił Komorowski. Dodał, że Polska, oprócz modernizacji kraju, skupi się na wzmocnieniu solidarności w NATO, a także przeprowadzeniu ćwiczeń "Kraj 2015", które ocenią sprawność kraju na podobne sytuacje kryzysowe jak obecnie na Ukrainie. Co więcej, w 2015 r. w Polsce na ćwiczeniach pojawi się 10 tys. żołnierzy sojuszu. Prezydent przewiduje, że zmiany mogą mieć charakter co najmniej długotrwały.

Działania wojska zaplanowane na 2015 r. podyktowane są przede wszystkim przez konflikt na wschodzie. - Mamy świadomość, w jak bardzo kluczowym momencie historii się znajdujemy. To wojna w sąsiednim kraju. Wielkie wyzwanie dla Polski i NATO, które wspólnie podejmujemy - powiedział Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej. Szef MON podziękował także prezydentowi za zaangażowanie w sprawy wojska oraz premier Ewie Kopacz za uczynienie rządowym priorytetem kwestii obronności kraju.
Po otwartej części uczestnicy udali się na zamkniętą naradę.

Damian Dragański

Damian Dragański

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.