Polska ma mniejsze zasoby wodne niż... Egipt. Pokłosie Festiwalu Nauki Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej [ZDJĘCIA]
Dr Anna Traut-Seliga: Prawidłowa gospodarka wodna to wyzwanie, przed którym w dobie zmian klimatu stoją wszystkie lokalne społeczności. Jesteśmy przyzwyczajeni, że na każde żądanie woda leci nam z kranu i myślimy, że w związku z tym nasz kraj obfituje w wodę. Jest to jednak mylne przekonanie, ponieważ Polska ma statystycznie rzecz ujmując niższe zasoby wodne niż... Egipt. Wiąże się to z niewłaściwą gospodarką wodną z poprzednich dziesięcioleci.
Osuszono większość polskich bagien, torfowisk i moczarów w celu ich „ uproduktywnienia”, odprowadzono z nich wodę do rzek i do Bałtyku, a już po kilku latach osuszonym terenom zaczęły zagrażać susze i przestały być produktywne.
Co więcej, w Polsce szwankuje system retencji - niepotrzebnie tworzy się zbiorniki zaporowe na nizinach. Działają one jak wielkie patelnie, z których woda jest łatwo odparowywana, a uzupełniana jest jak w każdym leju depresyjnym z okolicznych terenów. Co oznacza ich osuszanie zamiast nawadniania.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień