Rafał Klepczarek

Pomóżmy Dominice Skomiał spod Łowicza wydostać się z niewoli ciała

Nos Dominiki Skomiał to jej długopis. To właśnie za jego pomocą zdolna, ale ciężko chora dziewczyna odrabia lekcje Fot. Archiwum Nos Dominiki Skomiał to jej długopis. To właśnie za jego pomocą zdolna, ale ciężko chora dziewczyna odrabia lekcje
Rafał Klepczarek

Każdy może pomóc ciężko chorej Dominice Skomiał w walce o samodzielność. Rodzina mieszkanki powiatu łowickiego zbiera pieniądze na eksperymentalną terapię, którą poddana zostanie 18-letnia uczennica II Liceum Ogólnokształcącego w Łowiczu.

Dominika urodziła się w zamartwicy okołoporodowej. Wskutek tego nastolatka cierpi na cztero-kończynowe dziecięce porażenie mózgowe.

- Moja choroba sprawia, że codziennie muszę pokonywać trudności, których moi zdrowi rówieśnicy nie doświadczają - opisuje swoją sytuację mieszkanka Skowrody Południowej. - Marzę o tym, by codzienne czynności móc wykonywać samodzielnie, a nie czekać na pomoc mojej mamy. Mam niedowład kończyn górnych i dolnych oraz zaburzony aparat mowy.

Dominika jeździ na wózku. Jej „nogami” jest mama - Renata Skomiał, którą córka określa mianem bohaterki.

- Jestem pogodną, pełną życia, otwartą na świat dziewczyną. Osiągam sukcesy edukacyjne, pomimo używania nosa zamiast rąk do pisania - dodaje pokrzywdzona przez los dziewczyna. - Z wyróżnieniem ukończyłam gimnazjum i kontynuuję naukę w II Liceum Ogólnokształcącym w Łowiczu.

18-latka interesuje się historią. Może to szokować, ale Dominika pisze książki właśnie nosem, gdyż pomimo wielu lat rehabilitacji nadal ma niesprawne ręce i wymaga całodobowej opieki.

Nadzieję na samodzielność Dominiki daje kuracja komórkami macierzystymi. Jest ona jednak kosztowna i rodziny nastolatki nie stać na wyłożenie 80 tys. zł. Ojciec Dominiki kilka lat temu przeszedł ciężką operację serca i jest niezdolny do wykonywania pracy.

- Niestety koszt programu przewyższa możliwości finansowe mojej rodziny - apeluje o wsparcie Dominika Skomiał. - Wiem, że komórki macierzyste są obecnie jedyną realną szansą na usprawnienie mojego funkcjonowania. Chciałabym móc samodzielnie pójść do łazienki, ubrać się, zjeść śniadanie czy iść do szkoły albo kina. Zdaję sobie sprawę, że komórki macierzyste nie wyleczą mnie w pełni, ale przy moim uporze i silnej woli dają nadzieję na samodzielność.

Eksperymentalna terapia potrwa rok, ale ma się rozpocząć już w tym tygodniu w specjalistycznej klinice w Lublinie. Każdy kto chce wesprzeć zdolną dziewczynę, dla której ograniczeniem jest jedynie jej ciało, a nie umysł, proszony jest o dokonywanie wpłat w ramach zbiórki prowadzonej na stronie pomagam.pl. Na razie zebrano tam niewiele ponad 6,6 tys. zł z potrzebnych 80 tys. zł.

Pieniądze można także wpłacać na konto fundacji Avalon w ramach odpisu 1 proc. podatku dochodowego, wpisując dane: KRS 0000270809; cel szczegółowy: Skomiał, 2177.

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.