Powiat łowicki odda 376 tys. zł subwencji oświatowej?
Urząd Kontroli Skarbowej w Łodzi kontrolował jednostki podległe pod starostwo powiatowe oraz ratusz pod kątem celowości i zgodności z prawem gospodarowania funduszami publicznymi w 2012 roku. Zanosi się na to, że powiat będzie musiał zwrócić około 376 tys. zł, a miasto ponad 27,5 tys. zł zawyżonej subwencji oświatowej.
Łódzki UKS kontrolował w tym roku placówki, w których uczy się niepełnosprawna młodzież, na którą samorządy otrzymują wyższą subwencję z Ministerstwa Edukacji Narodowej. W Łowickiem były to: Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Kiernozi, Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1, ZSP nr 2, II Liceum Ogólnokształcącego, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy (wszystkie podległe pod starostwo), Przedszkole nr 10, Zespół Szkół z Oddziałami Integracyjnymi oraz Gimnazjum nr 1 (wszystkie podległe pod miasto).
Z naszych informacji wynika, że kontrolerzy z Łodzi w czterech przypadkach stwierdzili pobranie części subwencji oświatowej ogólnej w kwocie wyższej od należnej. Sytuacja taka dotyczy MOS w Kiernozi, ZSP nr 1 i ZSP nr 2 oraz miejskiego przedszkola integracyjnego.
Największy zwrot subwencji dotyczy ośrodka socjoterapii, gdyż wyliczono tam około 320 tys. zł, które mogą zniknąć z kasy starostwa. Sprawa dotyczy siedmiu podopiecznych MOS, którzy mieli tam trafić na podstawie wyroków sądowych. Dorota Zielińska, dyrektor ośrodka zarezerwowała dla nich miejsca do 30 września 2011 roku, a dotarli oni do placówki w gminie Kiernozia już po tym terminie.
- W tej sprawie złożyliśmy odwołanie do dyrektora UKS w Łodzi, gdyż naszym zdaniem działania MOS były adekwatne do sytuacji - informuje starosta Krzysztof Figat. - Gdyby młodzież ta nie została ujęta we wniosku subwencyjnym, to do marca 2012 roku powiat nie dostałby na nią ministerialnych pieniędzy.
Szef powiatowego samorządu nie kryje natomiast, że w ZSP nr 1 i ZSP nr 2 dyrektorzy popełnili błędy. Dariusz Żywicki pomylił orzeczenie o niepełnosprawności wydane przez zespół działający przy Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie z wymaganym zaświadczeniem z poradni pedagogicznej. Taka pomyłka dotyczyła dwóch uczniów.
Z kolei w ZSP nr 2 jej ówczesny dyrektor Mirosław Kret uwzględnił w wyliczeniu subwencji uczennicę, której orzeczenie o niepełnosprawności obowiązywało jedynie do końca jej nauki w gimnazjum.
Z kolei w miejskim Przedszkolu nr 10 zwrot części dotacji wynika "ze złego zakwalifikowania uczniów niepełnosprawnych" przez dyrektor Emilię Żebrowską w wykazie Systemu Informacji Oświatowej. Burmistrz Krzysztof Kaliński uzyskał już zgodę rady miasta na zwrot 27.573 zł dotacji.
Marcin Woźny, naczelnik UKS w Łodzi informuje, że postępowanie kontrolne dotyczące Starostwa Powiatowego w Łowiczu jeszcze trwa, a w przypadku miejskich placówek wyniki analizy skarbówki zostały przesłane w celu weryfikacji do Ministerstwa Edukacji Narodowej, a ostateczną decyzję w przedmiocie zwrotu pieniędzy podejmie Ministerstwo Finansów.