Pracownicy skarbówki na Biesiadzie Łowickiej zarekwirowali gospodyniom bimber
Funkcjonariusze Łódzkiego Urzędu Celno-Skarbowego w Łodzi zarekwirowali około 30 litrów bimbru członkiniom kół gospodyń wiejskich z gminy Chąśno w powiecie łowickim. Do akcji pracowników służby celno-skarbowej doszło podczas niedzielnej (27 sierpnia) Biesiady Łowickiej, która odbywała się w podłowickich Maurzycach.
Samogon serwowany za opłatą jest stałym elementem imprez masowych, które organizowane są m. in. w skansenie wsi księżackiej w Maurzycach. Popularna księżycówka sprzedawana była także na stoiskach KGW podczas niedzielnej Biesiady Łowickiej 2017.
Przy straganie gospodyń z gminy Chąśno pojawiło się dwoje pracowników łódzkiego urzędu. Funkcjonariusze skarbówki ubrani po cywilnemu pytali o ceny produktów spożywczych. Kobieta i mężczyzna wyciągnęli służbowe legitymacje, gdy do stoiska podszedł klient, który zamówił kieliszek bimbru. Miłośnik samogonu nie miał szczęścia, gdyż tuż po zapłaceniu przez niego 3 zł za trunek ten został skonfiskowany.
Popularna księżycówka momentalnie zniknęła także z innych stoisk KGW. Celnicy skupili się jednak na straganie gospodyń z gminy Chąśno. Skonfiskowany trunek na czarnym rynku wart był 700 zł.
Beata Bińczyk, oficer prasowy Izby Administracji Skarbowej w Łodzi informuje, że kontrola przeprowadzona w Maurzycach była elementem działań monitorujących legalności alkoholu oferowanego do sprzedaży i spożycia.
- Urząd celno-skarbowy skierował w tym roku do urzędów miast i gmin województwa łódzkiego pisma wraz z ulotką przestrzegającą przed wprowadzaniem do sprzedaży na lokalnych imprezach plenerowych nielegalnego alkoholu i informującą o konsekwencjach takich działań, z prośbą o jej dystrybucję wśród organizatorów imprez plenerowych i wystawców - dodaje reprezentantka łódzkiej IAS.
Wiele wskazuje na to, że efekcie działań fiskusa jedna z gospodyń z gminy Chąśno, która wzięła całą odpowiedzialność na siebie, może zostać ukarana grzywną za posiadanie oraz wprowadzane do obrotu wyrobów alkoholowych bez polskich znaków akcyzy oraz za handel nimi bez zezwolenia i w miejscu do tego nieprzeznaczonym.
- Do tej kanapki ze smalcem i ogóreczka warto dodać jakiś regionalny alkohol, który przecież nie leje się hektolitrami, a jedynie dodaje smaczku tradycyjnym potrwom - mówi jedna członkiń KGW w gminie Chąśno. - A, że przy okazji jego sprzedaż wspomoże budżet danego koła, to przecież nic zdrożnego.
Działania skarbówki sprawiły, że z udziału w zbliżającym się Księżackim Jadle w Łowiczu wycofały się już dwa koła gospodyń wiejskich.
Beata Bińczyk podkreśla, że działania Krajowej Administracji Skarbowej w zakresie zwalczania handlu nielegalnym alkoholem mają wymiar nie tylko fiskalny, ale przede wszystkim mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa poprzez zapobieganie zatruciu alkoholem niewiadomego pochodzenia.
- Gwarantują również równą konkurencję legalnym producentom napojów spirytusowych - dodaje młodsza aspirant.