Prezydent powinien spalić się ze wstydu
Podczas otwarcia nowej siedziby Stowarzyszenia Wspólna Troska prezydent Leszek Trębski oświadczył, że...
"wszyscy dojrzeliśmy do tego, by dokończyć budowę Domu Pomocy Społecznej przy ul. Nowobielańskiej". Dojrzewanie Leszka Trębskiego trwało w tym przypadku całe osiem lat, ale cóż, trzy dni przed wyborami można obiecać wszystko.
Patrząc w oczy siedzących naprzeciwko Ewie Kaźmierczak oraz Lidii Szczepaniak, słabym kobietom, którym w ciągu niecałych dwóch lat udało się z ruiny w koszarach stworzyć wspaniałą siedzibę Stowarzyszenia Wspólna Troska, prezydent powinien się zawstydzić. Nic takiego nie miało jednak miejsca.
A my w obietnicach przedwyborczych Leszka Trębskiego trzeci raz z rzędu (podobnie było w roku 2010 i 2014) możemy przeczytać o "dokończeniu budowy DPS przy ul. Nowobielańskiej".
Ile razy jeszcze?