Prokuratura domaga się w sądzie unieważnienia uchwały Rady Powiatu Łowickiego
Prokuratura Rejonowa w Łowiczu domaga się w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Łodzi unieważnienia uchwały rady powiatu. Chodzi o akt prawny z końca ubiegłego roku. Dotyczy on ustalenia stawek opłat za usunięcie pojazdu, który np. utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu, oraz jego przechowywanie na parkingu strzeżonym. Rada Powiatu Łowickiego w poniedziałek (8 października) uznała skargę za bezzasadną i wniosła do sądu o jej oddalenie.
Stawki przyjęte w uchwale RPŁ z 27 grudnia 2017 roku odpowiadały co do wysokości maksimum ustalonemu przez ministra finansów. Natomiast umowy z holownikami zawierane przez Powiatowy Zarząd Dróg i Transportu w Łowiczu opiewały na znacznie niższe kwoty.
Zdaniem prokuratora Jana Snopkiewicza zaskarżona uchwała posiada „bardzo lapidarne uzasadnienie nie pozwalające na stwierdzenie, jakie czynniki zdecydowały o przyjęciu takiej, a nie innej stawki opłat”. Przedstawiciel PR w Łowiczu podkreśla także, iż nie wskazano, aby w tym zakresie przeprowadzono jakiekolwiek kalkulacje. Prokurator wysnuł wniosek, że jedną z przesłanek jakimi kierowała się rada powiatu była chęć zapewnienia wpływów do budżetu oraz odstraszanie właścicieli odholowywanych pojazdów.
– Analiza zawartych umów wskazuje, że stawki ustalone w uchwale nie odzwierciedlają realnych kosztów usunięcia pojazdu i jego postoju – czytamy w skardze PR w Łowiczu.
Zdaniem śledczych sytuacja dysproporcji między kwotą obciążenia właściciela pojazdu, a stawką płaconą wykonawcy usługi przez powiat rodzi dodatkowe źródło dochodów budżetowych. A jest to sprzeczne z wyrokami sądów administracyjnych.
Rada Powiatu Łowickiego nie zgadza się z interpretacją przepisów prawa dokonaną przez prokuraturę. W odpowiedzi na skargę znalazło się stwierdzenie, że pozyskanie dodatkowego źródła wpływów do budżetu powiatu nie było intencją uchwałodawcy.
Z uzasadnienia wniosku RPŁ o oddalenie skargi śledczych wynika, że rzeczywiste koszty związane z odholowywaniem pojazdów i ich postojem przekraczają nawet stawki maksymalne ustanowione przez Ministerstwo Finansów i Rozwoju. A sama skarga prokuratury jest częścią „systemowej” akcji mające na celu podważenie konstytucyjnej zasady udziału jednostek samorządu terytorialnego w dochodach publicznych adekwatnego do przypadających im zadań.
Przypomnijmy, że w połowie roku Prokuratura Krajowa zwróciła się do podległych jednostek regionalnych z poleceniem dokonanie analizy zgodności z prawem uchwał dotyczących opłat za usuwanie i przechowywanie pojazdów. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości prokuratorzy mieli zaskarżać uchwały do sądów administracyjnych. Za decyzją prokuratury stały informacje mówiące o tym, iż rady powiatów przy ustalaniu opłat nie biorą pod uwagę realnych kosztów ponoszonych z tego tytułu.