Prokuratura sprawdza, czy były dyrektor szpitala nadużywał władzy jako funkcjonariusz publiczny
Jacek Sawicki został odwołany ze stanowiska dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Skierniewicach w środę 24 lutego. Powodem wypowiedzenia umowy była utrata zaufania Zarządu Województwa Łódzkiego do dyrektora.
Na Jacka Sawickiego jeszcze w lutym wpłynęło do prokuratury kilka anonimowych doniesień. Zawiadomienia otrzymała zarówno Prokuratura Okręgowa w Łodzi, jak i Prokuratura Rejonowa w Skierniewicach.
Doniesienia dotyczyły podejrzenia nieprawidłowości związanych z polityką kadrową, wyłonieniem firmy zarządzającej laboratorium czy decyzji, które miały doprowadzić do bardzo złej sytuacji finansowej szpitala. Powróciła również sprawa wydania dziecka osobie nieuprawnionej. Po przeprowadzeniu czynności sprawdzających skierniewicka prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w działaniu dyrektora.
- Chodzi głównie o działania związane z polityką finansową i kadrową - mówi Anna Kuziemska-Wawrzko, zastępca Prokuratora Rejonowego w Skierniewicach. - Sprawdzimy także inne zachowania w związku z artykułem 231 paragraf 1 kodeksu karnego - dodaje.
Art. 231 mówi o nadużyciu uprawnień przez funkcjonariusza, a par. 1 brzmi: „Funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.
O ustaleniach prowadzonego postępowania prokuratura będzie informować pod koniec kwietnia.