Roman Bednarek

Prowokacja i kasjerki są surowo karane nawet kilka razy w miesiącu

Kasjerka marketu twierdzi, że motywem prowokacji i nakładania kar finansowych jest chęć zrekompensowania podwyżki płacy minimalnej Fot. Archiwum Kasjerka marketu twierdzi, że motywem prowokacji i nakładania kar finansowych jest chęć zrekompensowania podwyżki płacy minimalnej
Roman Bednarek

Kasjerki jednego ze skierniewickich marketów są nękane kontrolami wewnętrznymi, kończącymi się karą finansową w wysokości 75 zł. Zdaniem Państwowej Inspekcji Pracy jest to niegodziwe i na pewno szkodzi firmie, prowadzącej sklep.

Skontaktowała się z nami pani, która obsługuje kasę w jednym ze skierniewickich marketów. Mówi, że z kimś musiała podzielić się swoimi rozczarowanie, frustracją, a przede wszystkim poniżeniem, jakiego doznaje.

- Wygląda, że kierownictwo marketu postanowiło sobie zrekompensować podwyżkę kwoty płacy minimalnej, stosując kary finansowe, wpłacane przez pracowników do kasy firmy - informuje kasjerka.

Pozostało jeszcze 70% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.

    już od
    2,46
    /tydzień
Roman Bednarek

dziennikarz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.