Prywata w powiatowym centrum promocji w Łowiczu?
Czy Anna Kowalska, pełniąca obowiązki dyrektora Centrum Kultury Turystyki i Promocji Ziemi Łowickiej narusza ustawę antykorupcyjną i uprawia prywatę? Tak twierdzi jeden z naszych czytelników. Pani dyrektor temu zaprzecza. Powiatowa placówka znalazła się pod lupą śledczych oraz skarbówki, ale nie ma to związku z jej obecną szefową.
Powiatowe centrum 27 maja tego roku planowało zorganizować spływ kajakowy na Bzurze między Łowiczem a Kompiną. Z plakatu zapowiadającego rzeczną wyprawę oraz jej regulaminu wynikało, że zostanie on zorganizowany przez współudziale wypożyczalni Łowickie Kajaki, a komandorem spływu ma zostać mąż pani dyrektor.
- Wypożyczalnia ta należała do pani dyrektor i nadal jest z nią związana, gdyż osoby chcące zamówić kajak dzwonią na podany w Internecie jej numer telefonu – wskazuje nasz czytelnik. – A ustawa z 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne zakazuje m. in. dyrektorom samorządowych instytucji kultury posiadania własnego biznesu. Poza tym, wydaje się wysoce nieetycznym, iż dyrektor powiatowego centrum dorabia własną rodzinę z publicznych pieniędzy.
Anna Kowalska zapewnia, że wypożyczalnia Łowickie Kajaki już do niej nie należy, choć nie kryje, że prowadzi ją osoba z nią spokrewniona. - Jeżeli chodzi o numer telefonu, to faktycznie widnieje tam mój, ale wszystkie zgłoszenia kierowane są do nowego właściciela – wyjaśnia szefowa powiatowego centrum. – Majowy spływ nie doszedł do skutku, gdyż w tym samym czasie i na tej samej trasie odbyła się kajakowa wyprawa organizowana przez Łowicką Akademią Sportu.
Nasz czytelnik wskazuje, że sprawa jest o tyle ciekawa, iż w spływie wziął udział także małżonek pani dyrektor, będący wiceprezesem ŁAS.
Aby w przyszłości uniknąć tego typu wątpliwości Anna Kowalska zleciła pracownikom przesłanie zapytań ofertowych do wszystkich firm i stowarzyszeń z powiatu łowickiego, zajmujących się kajakami.
- Porównamy ceny oraz kwalifikacje instruktorów kajakarstwa i na tej podstawie wybierzemy ofertę najkorzystniejszą dla centrum, a jednocześnie zgodą z przepisami prawa – zapowiada jego szefowa.
Starosta łowicki Krzysztof Figat zapewnia, że jego podwładna nie prowadzi działalności gospodarczej. Szef Zarządu Powiatu Łowickiego sprawdził informacje naszego czytelnika dotyczące telefonu kontaktowego Łowickich Kajaków i zapowiedział wyciągniecie wobec podwładnej konsekwencji służbowych w postaci upomnienia.
Powiatowe centrum promocji jest obecnie na cenzurowanym. Na początku tego roku władze powiatu odwołały ze stanowiska jego dyrektora Macieja Wójcika, który następnie został zwolniony dyscyplinarnie za to, że jego nieuzasadniona absencja miała „sparaliżować pracę” podległej mu placówki. Były szef centrum nie zgadza się z zarzutami i szuka sprawiedliwości w sądzie pracy.
Wiosną tego roku zakończyła się zarządzona przez powiat kontrola CKTiPZŁ, która skutkowała tym, iż starosta Krzysztof Figat złożył doniesienie do Prokuratury Rejonowej w Łowiczu. Dotyczy ono nieprawidłowości w księgowaniu pieniędzy. Z naszych informacji wynika, że nie chodziło o sposób wydawania funduszy, a o archiwizację dokumentów i księgowanie wydatków.
- Prowadzimy postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - informuje Magdalena Bursa, prokurator rejonowy w Łowiczu.
Działalność powiatowej placówki na wniosek władz powiatu kontroluje także Urząd Skarbowy w Łowiczu. Chodzi o brak kasy fiskalnej, która pojawiła się dopiero w tym roku w wyniku kontroli, i rozliczenia podatku VAT.
Rafał Klepczarek