Przedsiębiorca doniósł śledczym na wójta gminy Łyszkowice
Prokuratura Rejonowa w Skierniewicach bada zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Adama Rutę, wójta gminy Łyszkowice w powiecie łowickim. Miejscowy przedsiębiorca oskarża włodarza gminy o działania na jej szkodę. Wójt Ruta twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia.
Sprawa dotyczy budowy altany biesiadnej przy Gminnym Ośrodku Kultury i Rekreacji w Łyszkowicach. W 2017 roku władze gminy wystosowały zapytanie ofertowe związane z budową tego obiektu. Realizacją inwestycji zainteresowane były dwie firmy: z Łyszkowic i Kalenic. Pierwsza z nich zaoferowała, że zlecone prace wykona za około 67 tys. zł.
Wybrano niższą ofertę cenową z Kalenic, gdyż opiewała ona na niewiele ponad 47,5 tys. zł. Przedstawiciele firmy, która zaproponowała wyższą cenę zainteresowali się drewnem wykorzystanym przez konkurencję do budowy altany. Według dokumentów złożonych gminie miała to być certyfikowana sosna o symbolu C27. Taki materiał jest znacznie droższy od zwykłego drewna tartacznego, które zdaniem droższego oferenta, wykorzystano przy budowie altany.
Właściciel firmy jesienią ubiegłego roku powiadomił Prokuraturę Okręgową w Łodzi, że jego zdaniem wójt gminy Łyszkowice działał na jej szkodę. Przedsiębiorca twierdzi, że informował wraz z małżonką włodarza gminy o tym, iż drewno nie spełnia normy. - Wójt posiadając taką wiedzę zlecił sporządzenie dwóch opinii na temat jakości drewna - czytamy w doniesieniu na Adama Rutę. - Z treści opinii wynika, że żadna z osób sporządzających opinie na temat drewna nie dokonała jego oględzin tylko wystawiła opinię na podstawie podrobionej deklaracji zgodności.
Skarżący się śledczym biznesmen uważa, że obowiązkiem wójta było niedopuszczenie do wybudowania altany z drewna wątpliwej jakości. Przypomnijmy, że niedopełnienie obowiązków służbowych zagrożone jest karą do 3 lat więzienia.
Właściciel zwycięskiej firmy z Kalenic przyznaje, że dokument dotyczący jakości drewna został sfabrykowany. - Nadzór nad tą inwestycją w całości powierzyłem dwóm pracownikom, którzy potem z niewiadomych wtedy dla mnie przyczyn zrezygnowali z pracy - dodaje szef przedsiębiorstwa, które zrealizowało inwestycję przy GOKiS w Łyszkowicach.
Mężczyzna, podobnie, jak konkurencja doszedł do tego, że dokument potwierdzający jakość drewna został sfałszowany i powiadomił o tym władze gminy. - Gdy tylko się o tym dowiedziałem, to powiadomiłem o sprawie Prokuraturę Rejonową w Łowiczu (ciągle analizuje ona to doniesienie - przyp. red.) - informuje wójt Adam Ruta.
PO w Łodzi zleciła zbadanie sprawy śledczym ze Skierniewic, gdyż Adam Ruta w latach 1998-2005 był komendantem powiatowym policji w Łowiczu. Teraz skierniewicka prokuratura szuka jednostki policji, które podejmie się współpracy. Nie mogą to być policjanci z Łowicza, Skierniewic i Rawy Mazowieckiej, gdyż w tych komendach pracował obecny wójt Łyszkowic.