Przeszło tornado

Czytaj dalej
Fot. Roman Bednarek
Roman Bednarek

Przeszło tornado

Roman Bednarek

Świadkowie: najpierw był ogromny huk łamanych drzew, a potem nastała cisza...

Nic nie zapowiadało takiego końca niedzieli 4 września - dzień był słoneczny, spokojny i upalny, nic dziwnego zatem, że działki rekreacyjne w Joachimowie Mogiłach zapełniły się weekendowymi wczasowiczami. Około godz. 20 na zachodniej części nieba pojawiła się burzowa chmura, odezwały się ciężkie pomruki grzmotów i wzmógł się wiatr.

- Po godzinie 20 wracałem autostradą do domu - relacjonuje mieszkaniec Joachimowa Mogił. - Jak przejeżdżałem koło Nieborowa zaczęło tak silnie wiać, że nie dało się jechać więcej niż 50 km/h. Gdy dojechałem do domu dojazd do niego był cały zawalony połamanymi drzewami.

Nawałnica z potężną wichurą nadeszła od zachodu, przemieszczając się pasem kilkudziesięciu metrów wzdłuż autostrady A2. Zdania na temat tego, jak długo szalała nad Joachimowem Mogiłami są podzielone - według jednych drzewa waliły się z trzaskiem na ziemię jak zapałki przez zaledwie 10 sekund, inni twierdzili, że trwało to trzy minuty.

- Był ogromny huk, a później nastała cisza i tylko trochę padało - wspomina mieszkanka miejscowości.

Joachimów leży w lesie, więc i szkód było niemało.

- Drogi były zupełnie nieprzejezdne, zatarasowane wiatrołomami - mówi Mariusz Wielgosz, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Skierniewicach. - Walące się drzewa zrywały linie energetyczne i łamały słupy, niszczyły ogrodzenia domów i zabudowania. W pobliskich Ziemiarach wichura zupełnie zerwała dach na jednym z budynków mieszkalnych.

Strażacy pracowali całą noc z niedzieli na poniedziałek i cały następny dzień. Na posesjach uwijali się z piłami spalinowymi ich mieszkańcy, usuwając połamane drzewa i gałęzie. Mnóstwo pracy mieli także energetycy. W poniedziałek zapowiadali, że naprawa zerwanych linii energetycznych potrwa co najmniej trzy dni. Wichura pozbawiła energii elektrycznej kilkuset mieszkańców miejscowości - jak się dowiedzieliśmy w Urzędzie Gminy w Bolimowie, w Joachimowie na stałe mieszka nieco ponad 100 osób, zaś na weekendy zjeżdża do miejscowości 250-300 letników.

Roman Bednarek

dziennikarz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.