Przykra niespodzianka PiS dla burmistrza Łowicza
Krzysztof Kaliński, burmistrz Łowicza oraz starosta Krzysztof Figat uzyskali absolutoria za wykonanie ubiegłorocznych planów finansowych.
W przypadku włodarza miasta nie byłoby to nic dziwnego w radzie zdominowanej przez jego zwolenników, gdyby nie fakt, że nie uzyskał on pełnego poparcia od koalicyjnego PiS.
Podczas długiej dyskusji na sesji absolutoryjnej szczegółowo analizowano ubiegłoroczną pracę burmistrza Kalińskiego. Radny Robert Wójcik (SLD) mówił o plusach (m. in. zwiększenie wydatków inwestycyjnych i zmniejszenie zadłużenia miasta) oraz minusach (m. in. zwrot dotacji unijnych wraz z odsetkami i brak zdecydowanych działań mających na celu odzyskanie części z 1,3 mln zł „utopionego” w Związku Międzygminnym „Bzura”) realizacji planu finansowego miasta w 2015 roku. Mimo stwierdzonych mankamentów jeden z głównych politycznych adwersarzy Krzysztofa Kalińskiego poparł udzielone mu absolutorium.
Dużym zaskoczeniem dla samego burmistrza oraz części radnych było wystąpienie Jakuba Wolskiego, który zapoznał uczestników sesji absolutoryjnej ze stanowiskiem części rajców spod znaku PiS. Części, gdyż wyraźnie odciął się od niego radny Marek Boroski i mniej ostentacyjnie Krzysztof Wieteska.
Radny Wolski chwalił włodarza miasta za wykonanie ubiegłorocznego budżetu, ale także wytknął szereg potknięć. Należy do nich przekładana z roku na rok inwestycja mająca na celu uporządkowanie i podniesienie rangi Skweru Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, brak sukcesów w pozyskaniu nowych inwestorów, miejska wpadka z przenosinami nowo powstałego placu zabaw, rozbiórka dopiero co położonych chodników, czy brak spójnej koncepcji zagospodarowania miejskiej nieruchomości przy ul. Kaliskiej.
Warto zwrócić uwagę na ten ostatni zarzut. W ubiegłym roku do zagospodarowania miejskiej działki powołano spółkę o nazwie Centrum Rozwoju Lokalnego, której z różnych względów orędownikami byli radni PiS. Powstanie nowego podmiotu gospodarczego, za którym stały nie tylko względy merytoryczne, ale także polityczne, mocno zbulwersowało wielu łowiczan. Na fali społecznej krytyki burmistrz Krzysztof Kaliński pod koniec maja tego roku doprowadził do likwidacji spółki, która działała jedynie na papierze. Decyzji tej nie poparła część radnych spod znaku PiS, wstrzymując się od głosu podczas podejmowania uchwały w tej sprawie.
Z kolei za likwidację CRL na sesji absolutoryjnej gorąco dziękował burmistrzowi inny reprezentant partii Jarosława Kaczyńskiego – Marek Boroski, a utworzenie politycznej spółki piętnował radny Wójcik. Widać więc, że jest to temat, który nie tylko dzieli radnych, ale także stworzył podział w samym PiS.
Ostatecznie czterech radnych PiS: Jakub Wolski, Karina Sędkowska-Staszewska, Michał Trzoska i Krzysztof Igielski wstrzymało się od głosu. Podobnie uczynił jeszcze opozycyjny radny z PO - Mariusz Siewiera. Pozostali członkowie RM głosowali „za”.
Znacznie mniej emocji było na sesji powiatowej. Po krótkiej dyskusji Rada Powiatu Łowickiego pozytywnie oceniła wykonanie ubiegłorocznego budżetu przez zarząd kierowany przez starostę Krzysztofa Figata (PSL).
Radni z koalicji rządzącej (PSL, PO, Porozumienie Łowickie) pozytywną ocenę zarządu motywowali opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej w Łodzi, która pozytywnie oceniała wykonanie ubiegłorocznego planu finansowego powiatu.
Z kolei ich polityczni przeciwnicy (PiS i radni związani z burmistrzem Łowicza) przypominali, że ta sama RIO uchyliła część finansowych uchwał Zarządu Powiatu Łowickiego, a legalność części pozostałych sprawdza przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Łodzi. Opozycja zarzucała także staroście działania mijające się z definicją gospodarności.