Psy masowo trafiają do schroniska w wakacje. Ale nie w Skierniewicach

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Kasprzak
Jacek Losik

Psy masowo trafiają do schroniska w wakacje. Ale nie w Skierniewicach

Jacek Losik

Trwają urlopy, kiedy mnóstwo zwierząt oddawanych jest do schroniska.

W lipcu do schroniska dla zwierząt przy ulicy Marmurowej w Łodzi trafiło 191 psów, w czerwcu - 165. Gorzej było tylko w styczniu 2015 roku, gdy placówka zaopiekowała się 202 czworonogami. Jeszcze większy wzrost widać w przypadku kotów. Przez dwa wakacyjne miesiące na ulicę Marmurową trafiło 198 tych zwierząt. Dla porównania, od 1 stycznia do 31 maja w kociarni przybyło 173 zwierząt.

Jak się okazuje, smutny los spotyka zwierzęta częściej w Łodzi niż w innych miastach naszego regionu. Na przykład w Skierniewicach liczba porzuconych zwierząt maleje.

Anna Jagoda ze skierniewickiego schroniska w Pamiętnej potwierdza, że od jakiegoś czasu wakacje przestały być dla placówki gorącym okresem. - Nie zaobserwowaliśmy różnicy między wakacjami a resztą roku. To dobry znak, bo do niedawna w tym okresie było tragicznie - mówi Anna Jagoda.

Niedawno w Skierniewicach do schroniska przyjechała kobieta z dwom zadbanymi psami, twierdząc, że zostały jej podrzucone. Gdy pojawiły się formalne problemy, wypchnęła zwierzęta na ulicę i odjechała. Prywatne śledztwo pracowników wykazało, że były to psy jej matki, która poszła do szpitala.

Organizacje opiekujące się czworonogami przypominają, że np. przed wyjazdem na urlop, gdy nie można poprosić rodzinę o pomoc, można skorzystać z hoteli dla zwierząt. Innego rozwiązania można poszukać na forach schronisk, na których ogłaszają się osoby, które mogą zaopiekować się zwierzęciem przez jakiś czas. Nad przygotowaniem miejskiej bazy takich osób pracuje Komisja Dialogu Obywatelskiego ds. Ochrony Zwierząt i Przeciwdziałania Bezdomności Zwierząt. Spotkanie w tej sprawie odbyło się w drugiej połowie lipca.

Autopromocja

Jacek Losik

Komentarze

4
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

fd

a dlaczego kobieta schorowana bierze sobie psy nie myśląc kto ma się nimi później zaopiekować, jak idzie do szpitala?Podrzuca je córce, która nie chce się nimi zajmować. To sie nazywa skrajny egoizm. Ja zrobiłbym tak samo, i tyle w temacie. Nie lubię psów, nie mam ich i nie będę mieć. I tyle w temacie.

Pani A

Ciesze sie ze ja znalazlam szczeniaka i go uratowałam .Biedak mial rozwalony pysk. Dobrze ze trafil na mnie . Ludzie wywalcie swoje dzieci jak psy potraficie . idio....ci

Łukasz

Jednak niektórzy ludzie to są kur.wy bez serca.
Oby im się ktoś kiedyś odwdzięczył.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.