Pustelnik do ostatnich chwil życia

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Roman Bednarek

Pustelnik do ostatnich chwil życia

Roman Bednarek

Jedyny w Polsce pustelnik diecezjalny wiedzie swoje odosobnione życie w Eremie Maryi, znajdującym się w Miasteczku Krwi Chrystusa koło Rawy Mazowieckiej

Od niemal trzech miesięcy diecezja łowicka ma pierwszego w swej historii pustelnika diecezjalnego. Jest nim ks. Leszek Niewiadomski, który wieczyste śluby pustelnicze - ubóstwa, posłuszeństwa, czystości i milczenia - złożył 1 października.

- O ile wiem, jest to także jedyny pustelnik diecezjalny w Polsce - podkreśla ks. Piotr Karpiński, rzecznik diecezji łowickiej. - W ogóle jest to rzadkie zjawisko, w kraju jest co najwyżej kilka osób wiodących pustelnicze życie.

Śluby od ks. Niewiadomskiego przyjął biskup Andrzej Dziuba podczas uroczystości konsekrowania, jaka odbyła się w katedrze łowickiej. Biskup zatwierdził także dekretem regułę pustelniczą, którą ks. Niewiadomski sam dla siebie wypracował i napisał.

- Reguła tworzy się przez kilka lat - tłumaczy ks. Karpiński. - Nasz pustelnik korzystał z istniejących, wypracowanych już wcześniej reguł, które w trakcie swojego wcześniejszego życia pustelniczego dostosowywał do potrzeb swojego powołania.

Po uroczystości konsekracyjnej, która odbyła się w łowickiej katedrze, ks. Niewiadomski wrócił do drewnianego Eremu Maryi, znajdującego się w Miasteczku Krwi Chrystusa, prowadzonego przez siostry zakonne w Chrustach koło Rawy Mazowieckiej.

Erem Maryi został erygowany przez biskupa łowickiego w 2011 roku razem z kaplicą. Od samego początku pustelnię zajmował ks. Niewiadomski, który na początku swojej drogi życiowej w roli eremity składał okresowe śluby pustelnicze.

- Miał to być okres próby, dający możliwość przekonania się, że wybrana droga jest drogą właściwą, rzeczywiście odpowiadającą powołaniu - tłumaczy ks. Karpiński. - W tym czasie ks. Niewiadomski pracował fizycznie, przygotowując miejsce swojego pustelniczego życia. Między innymi Erem Maryi został przez niego własnoręcznie otoczony kamiennym murem, co wymagało ogromnego wysiłku fizycznego. Przez ten okres kształtowała się także jego reguła.

Z ks. Leszkiem Niewiadomskim udało się spotkać w październiku, wkrótce po złożeniu przez niego ślubów wieczystych. Siostra z Miasteczka Krwi Chrystusa poinformowała telefonicznie, że jedyną taką okazją może być piątkowa spowiedź, jakiej pustelnik udziela wszystkim chętnym w każdy piątek w godz. 18-19. Radziła, aby przyjechać nieco wcześniej. O godz. 17.30 w poczekalni do pustelnika czekało już sześć osób. Na swoją kolejkę trzeba było poczekać do godz. 19.

Eremita był nieco zdziwiony, gdy usłyszał, jaki jest cel wizyty, ale zachował głęboki spokój. Uprzejmie oświadczył, że złożył między innymi ślub milczenia, co oznacza, że nie wypowiada się publicznie, nie zajmuje stanowiska w żadnej sprawie, a więc i nie może także udzielać wywiadów. Poprosił, aby uszanować stan, w jakim się znajduje i nie cytować żadnych słów, które wypowiada.

Wcześniej, przez trzy lata pobytu w eremie ks. Niewiadomski prowadził pustelniczego bloga w języku polskim i angielskich. Tuż przed przyjęciem ślubów wieczystych zamieścił ostatni zapis, który brzmiał: „Teraz Bóg pragnie, abym jako pustelnik jeszcze głębiej podjął milczenie”.

Pustelnik zrezygnował także ze swojego imienia i nazwiska - jeśli musi, podpisuje się jako Eremita. Niemal cały dzień przebywa w swoim eremie, większość czasu spędzając na modlitwie. Pustelnię opuszcza raz dziennie, żeby odprawić mszę świętą dla sióstr zakonnych. Posiłki otrzymuje od sióstr z Miasteczka Krwi Chrystusa.

Ks. Leszek Niewiadomski pochodzi z Lubochni w powiecie tomaszowskim. Ma 46 lat, jest doktorem filozofii - studia ukończył w Szwajcarii. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk biskupa Alojzego Orszulika w 1995 roku. Zanim oddał się swojemu powołaniu, wykładał w Wyższym Seminarium Duchownym w Łowiczu.

Roman Bednarek

dziennikarz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.