Radni chcą swojego prawnika
Skierniewiccy radni chcą niezależnej obsługi prawnej świadczonej przez kancelarię nie związaną z urzędem miasta.
Wniosek w tej sprawie złożyło 6 radnych – i nie chodzi tu o opozycję, lecz klub radnych Razem dla Skierniewic.
– Zatrudniona przez urząd miasta kancelaria prawna świadczy pracę wyłącznie na rzecz i w interesie urzędu. Tymczasem zadania i obowiązki rady wynikające z ustawy o samorządzie gminnym wymagają w sposób niebudzący kwestii bieżącego dostępu do usług prawnika, do opiniowania projektów uchwał poddawanych pod głosowanie rady, jak również udzielanie wszelkiej potrzebnej pomocy prawnej radnym w ich codziennej działalności na rzecz mieszkańców – w imieniu radnych klubu RdS wyjaśnia Jerzy Oleksiński.
Pod wnioskiem podpisali się, oprócz niego, radni: Dorota Bogatko, Jarosław Borowski, Bartłomiej Wójcik, Adam Moskwa i Dariusz Chęcielewski.
Wnioskodawcy argumentują, "rada powinna widzieć konieczność korzystania w tym zakresie ze wsparcia prawnika do którego bezstronności będzie miała zawsze pełne zaufanie. Wysoki poziom prawodawstwa lokalnego ma istotne znaczenie dla samorządu ze względów natury prestiżowej. Istotna role odgrywa również poczucie lojalności w świadczeniu obsługi miedzy pracodawcą a pracobiorcą."
Jerzy Oleksiński zaprzecza, że domaganie się niezależnej obsługi prawnej ma związek z przewodniczącym RM Andrzejem Melonem, o którego odwołaniu dyskutowano w klubie RdS.
Z kolei radny Bartłomiej Wójcik wyjaśnia, że jego podpis pod wnioskiem znalazł się dlatego, że zdarzyło mu się czekać na opinię prawną 2 miesiące, co dezorganizuję pracę radnego.