Rawska spółdzielnia chce kupić ziemię za 2 procent wartości
Od kilku miesięcy stosunki na linii spółdzielnia mieszkaniowa - ratusz są napięte. Trwa wymiana pism, a chodzi o zniżkę na zakup ziemi.
Na ostatniej miejskiej sesji w Rawie została poruszona sprawa wniosku skierowanego do członków rady przez Rawsko-Mazowiecką Spółdzielnię Mieszkaniową. Spółdzielnia na koniec czerwca zwróciła się z prośbą o udzielenie 98-proc. bonifikaty od opłaty za przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości gruntowych.
Zniżkę w tej samej wysokości radni udzielili parafii Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata na Zamkowej Woli na sprzedaż działki na cele sakralne.
Spółdzielnia skierowała w połowie września ulotkę do mieszkańców o opieszałości i bezczynności w działaniach władz miasta.
Na początku października głos w tej sprawie zabrał burmistrz i zaprezentował swoje stanowisko.
Swoją odpowiedź do prezesa napisała również przewodnicząca Rady Miasta. Wnosiła o zamieszczenia sprostowania w biuletynie spółdzielni.
- Został mi postawiony zarzut, że nie wprowadziłam wniosku pod obrady. Zostały naruszone moje dobra osobiste - mówiła Grażyna Dębska. - Inicjatywę uchwałodawczą mają radni oraz burmistrz. Do tej pory żaden z tych podmiotów nie skorzystał z takiej możliwości.
Kilka dni temu do skrzynek mieszkańców trafiło nowe pismo ze spółdzielni. W ulotce widnieją odpowiedzi nawiązujące do stanowiska burmistrza.
- Wniosek złożony w czerwcu był skierowany do radnych, którzy mogą podjąć stosowną uchwałę. Próby przekształcenia prawa podejmujemy od sierpnia 2005 roku - mówi Adam Iwaszkiewicz, prezes RMSM. - Teraz sprawa została zawieszona, ale my tego tak nie zostawimy. Pójdziemy do sądu albo urzędu antymonopolowego.