Rehabilitacja dla wybranych, czyli długie kolejki do ćwiczeń

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Szymczak
Piotr Brzózka, Alicja Zboińska

Rehabilitacja dla wybranych, czyli długie kolejki do ćwiczeń

Piotr Brzózka, Alicja Zboińska

Choć pieniędzy jest coraz więcej, w Polsce pogarsza się dostęp pacjentów do rehabilitacji leczniczej: rośnie liczba oczekujących, wydłuża się czas oczekiwania, kurczy lista miejsc, oferujących rehabilitację bez kolejki - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli w najnowszym raporcie.

- Na problemy z dostępem do rehabilitacji mają wpływ takie zjawiska, jak starzenie się społeczeństwa i choroby cywilizacyjne, duża liczba wypadków komunikacyjnych oraz wypadków przy pracy - mówi Paweł Biedziak, rzecznik NIK. - Spory kłopot stanowi też praktyka wystawiania przez lekarzy skierowań na rehabilitację osobom, które nie zawsze jej potrzebują oraz zwyczaj oczekiwania na świadczenie przez jednego pacjenta w wielu kolejkach w różnych placówkach- dodaje Paweł Biedziak.

NIK podaje, że w 2013 roku Narodowy Fundusz Zdrowia miał na zabiegi rehabilitacyjne 15 procent więcej pieniędzy niż trzy lata wcześniej. W tym czasie wzrosła też lista specjalistów, zajmujących się rehabilitacją.

Jednak zdaniem NIK dostępność świadczeń w tym okresie zmalała - na koniec 2011 roku na zabiegi w pracowniach fizjoterapii zapisanych było 400 tysięcy Polaków, a na koniec 2013 roku - 613 tysięcy. Przeciętny czas oczekiwania na wizytę wzrósł z 41 do 61 dni. Z kolei liczba osób czekających na leczenie na oddziale rehabilitacyjnym wzrosła w tym czasie ze 114 do 150 tysięcy, a czas oczekiwania ze 174 do 251 dni.

NIK stwierdza ponadto, że źle skonstruowany jest model finansowania terapii - jest skomplikowany i nie uwzględnia efektu końcowego. "Tak samo płaci się za świadczenia dobrze i źle wykonane, choć akurat w tej dziedzinie efekt łatwo jest ocenić" #- czytamy na stronie NIK.

Inspektorzy zauważają też, że wydłużają się prace nad określeniem zasad wykonywania zawodu, co zwiększa ryzyko wykonywania zabiegów przez osoby bez kwalifikacji.

W naszym województwie działa 113 poradni rehabilitacyjnych, z czego 39 mieści się w Łodzi. W 206 placówkach pacjenci mogą skorzystać z fizjoterapii.

Anna Leder, rzeczniczka łódzkiego oddziału NFZ, zaznacza, że kolejki do poszczególnych poradni są różnej długości, a wynika to z kilku czynników. - Pacjenci mają ulubione przychodnie, w których rehabilitują się latami, bez względu na to, że muszą czekać w kolejce - mówi Anna Leder. - Na pewno problemem jest starzejące się społeczeństwo, coraz mniej sprawna młodzież i otyłość. Jeżeli rehabilitacja jest pilna, to lekarz na skierowaniu powinien zamieścić taką adnotację.

Pacjenci mogą szukać pomocy nie tylko w poradniach rehabilitacyjnych, ale i na oddziałach rehabilitacji dziennej, stacjonarnej, a zajęcia mogą się odbywać także w ich domach.

NFZ w Łodzi przeznacza coraz większe kwoty na rehabilitację. W ubiegłym roku Fundusz wydał 112,3 mln zł, w tym roku już 113,2 mln zł.

Z danych łódzkiego NFZ wynika, że w grudniu ubiegłego roku w kolejce na zabiegi czekało niewiele ponad 34 tysiące pacjentów, a średni czas spędzony w kolejce wynosił 55 dni. Rekord odnotowano w czerwcu tego roku. Liczba czekających pacjentów przekroczyła 45 tysięcy, a średni czas oczekiwania wynosił 54 dni. W czerwcu na zabiegi przyjęto prawie 14 tysięcy osób. We wrześniu liczba oczekujących spadła do niespełna 43 tysięcy osób, a średni czas oczekiwania wyniósł 65 dni. We wrześniu z zabiegów skorzystało 14,6 tysiąca chorych.

NFZ przygląda się kolejkom do poradni i karze placówki, które nie informują o liczbie oczekujących pacjentów lub nie prowadzą takich list. Nakładane są kary, np. w lipcu ukarano w ten sposób 13 placówek.

Piotr Brzózka, Alicja Zboińska

Piotr Brzózka, Alicja Zboińska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.