Rentgen samorządowy: Bogusław Bończak, wiceburmistrz Łowicza

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Rafał Klepczarek

Rentgen samorządowy: Bogusław Bończak, wiceburmistrz Łowicza

Rafał Klepczarek

Bogusław Bończak od blisko dekady jest wiceburmistrzem Łowicza. Posadę tę zawdzięcza w głównej mierze przyjaźni, która łączy go z włodarzem miasta, Krzysztofem Kalińskim. Ten ostatni na biurku ma nawet ramkę ze zdjęciem przedstawiającym obu panów.

Mieszkaniec Łowicza do ratusza trafił pod koniec 2006 roku, gdy Krzysztof Kaliński po raz pierwszy został wybrany na szefa miejskiego samorządu. Nominacja Bogusława Bończaka na zastępcę burmistrza dla wielu była wtedy ogromnym zaskoczeniem.

Obecny wiceburmistrz przed objęciem prestiżowej posady pracował od 1993 roku w sklepie agd i rtv na stanowisku sprzedawcy. Prowadził także własną działalność gospodarczą oraz współpracował z lokalnymi mediami, zajmując się muzyką, kinem i sportem. - Przez chwilę prowadziłem nawet radiową listę przebojów i komentowałem mecze rugby - wspomina 45-letni dziś samorządowiec.

Jego kariera samorządowa nabrała tempa po tym,
jak związał się z Krzysztofem Kalińskim. Został pełnomocnikiem jego komitetu wyborczego. Dwukrotnie, w latach 2006 i 2010, łowiczanie wybierali Bogusława Bończaka na miejskiego radnego. Zrzekał się on jednak mandatu członka RM w Łowiczu, aby dalej piastować znacznie lepiej płatny urząd zastępcy burmistrza.

Pod koniec ubiegłego roku Bogusław Bończak próbował dostać się do Rady Powiatu Łowickiego z koalicyjnego komitetu wyborczego Samorządowcy Razem, którego liderem jest były starosta łowicki Janusz Michalak. Łowiczanin zdobył 161 głosów, ale okazało się, że to za mało, aby wejść do RPŁ. Trzecie z rzędu zwycięstwo wyborcze Krzysztofa Kalińskiego pozwoliło mu jednak utrzymać wiceburmistrzowski etat w ratuszu. - Cieszę się, kiedy ludzie widzą, jak bardzo Łowicz się zmienił - mówi Bogusław Bończak. - Chciałbym, aby dalej się rozwijał, dlatego też działam w samorządzie. Autentycznie kocham to miasto i jego mieszkańców.

Prywatnie Bogusław Bończak jest mężem pani Magdaleny, która pracuje w charakterze pielęgniarki w prywatnej placówce służby medycznej. Oczkiem w głowie łowiczanina jest jego syn Bartosz.

- To wykapany tata - z czułością o jedynaku mówi mieszkaniec Łowicza.

Samorządowiec ciągle kultywuje zainteresowania z młodości: nadal gra w piłkę nożną, lubi obejrzeć dobry film i posłuchać muzyki.

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.