Rój pszczół w centrum Skierniewic
Ciemna, brzęcząca chmura zaniepokoiła przechodniów w centrum Skierniewic. W środę, 8 czerwca przed południem pszczeli rój osiadł na robini w Rynku, owady kłębiły się wokół drzewka.
Nie wiadomo, skąd wyroiły się pszczoły. W gałęziach robini ciasno otoczyły matkę, trzymając się jedna drugiej, wiele z owadów krążyło w pobliżu.
– Widziałem, jak chmura nadleciała od strony ulicy Gałeckiego, rój zaczął krążyć wokół tego większego drzewka, a potem skierował się do sąsiedniego – relacjonował jeden z taksówkarzy z pobliskiego postoju.
Według skierniewickich strażaków to dopiero początek sezonu, bo w tym roku zostali wezwani do piątego zdarzenia. W szczycie tyle razy mogliby wyjeżdżać tylko w jeden dzień.
– Usuwaliśmy roje pszczół, jak dziś w Rynku, a także trzmiele, które zadomowił się na placu zabaw przy jednej ze szkół pod Skierniewicami – informuje Mariusz Wielgosz z PSP w Skierniewicach.
Skierniewiccy strażacy dysponują szczelnymi kombinezonami, używanymi w akcjach usuwania niebezpiecznych owadów. Za radą sprowadzonego na miejsce akcji pszczelarza zaczęli od skropienia roju wodą, by pszczoły stały się cięższe i mniej ruchliwe. Potem, chronieni kombinezonami, zgarnęli pszczelą rodzinę do specjalnego worka i przenieśli do pojemnika.
Nikomu z przechodniów nic się nie stało. Niestety, poszkodowana została robinia, gdyż strażacy wycieli kilka gałęzi, by mieć lepszy dostęp do pszczół.