Rowerem do arboretum w Rogowie [GALERIA, MAPA]

Sławomir Burzyński

Nadchodzący weekend ma być słoneczny i ciepły, więc może warto zawitać do arboretum w Rogowie. To miejsce szczególnie warte odwiedzenia wiosną, z szaleństwem barw i zapachów budzącej się przyrody. Najlepiej pojechać tam rowerem.

Arboretum w Rogowie to jedna z największych w Polsce kolekcji drzew i krzewów pochodzących nie tylko z Europy Środkowo-Wschodniej, ale całego świata.

Ze Skierniewic najłatwiej i najszybciej można tam dojechać samochodem, przez Jeżów. Warto jednak skusić się na całodniową wyprawę rowerową. Trzeba na nią zarezerwować około 6-8 godzin, w zależności od tempa przejazdu i czasu, jaki zamierzamy poświęcić w arboretum.

Po dojechaniu ze Skierniewic do Makowa kierujemy się na Lipce Reymontowskie, przez Święte lub przez Płyćwię, w Makowie skręcając w lewo w ulicę Przemysłową. W Lipcach pedałujemy główną ulicą aż do Wiatracznej, skręcamy w prawo, mijamy po lewej stronie muzeum i kilkadziesiąt metrów dalej skręcamy w lewo, w polną drogę na Zagórze. Potem jadąc prosto mijamy skrzyżowanie z drogą asfaltową, po naszej prawej mijamy przedszkole, a po kilkudziesięciu metrach gdy droga asfaltowa skręca w lewo, my dzielnie wjeżdżamy w polną drogę na wprost, która jedziemy aż do Krosnowej.

Po wyjeździe na asfalt obok kapliczki skręcamy w prawo, przecinamy tory kolejowe i tuż za przejazdem skręcamy w drogę w lewo, przez Bonarów w kierunku wsi Przyłęk Duży. Tam na na skrzyżowaniu jedziemy prosto, ale warto zrobić postój przy pomniku Władysława Reymonta siedzącego na kuferku… Po minięciu lasu kierujemy się w lewo i jesteśmy w Rogowie, przejazd kolejowy, w lewo – i już.

Proponowana trasa ma około 33 kilometrów, w drodze powrotnej w Lipcach można zatrzymać się na posiłek celem wzmocnienia nadwątlonych sił. Warto wiedzieć, że do Rogowa będzie nam się jechało nieco ciężej, bo pomijając lokalne pofałdowania terenu, różnica poziomów między Skierniewicami a Rogowem wynosi ponad 50 metrów. Stąd wniosek, że powrót mamy z górki.