Rozkopany parking przy kolei
Od jesieni kolej nie jest w stanie naprawić nawierzchni parkingu, który dostępny jest dla mieszkańców miasta. Po naszej interwencji okazało się, że da się to szybko zrobić.
Czytelnik alarmuje, że parking przy ulicy Bielańskiej, zbudowany w ramach ogólnopolskiego kolejowego programu „Parkuj i jedź”, został zdewastowany.
„Dojeżdżający do pracy poza Skierniewice wiedzą, jak potrzebne są im miejsca parkingowe w pobliżu dworca PKP. Przez wiele lat jedynym utwardzonym parkingiem był plac przy skrzyżowaniu ulic Nowobielańskiej i Łowickiej. Swego czasu był on wyposażony w szlabany i pilnowany przez stróża. Obecnie już tego nie ma. Na jesieni 2014 został utwardzony plac pod wiaduktem i dzięki temu doszłoby kilka wygodnych miejsc parkingowych. Doszłoby, gdyby nie okoliczność, że ktoś kładąc kabel zapewne telekomunikacyjny rozebrał część nawierzchni na istniejącym parkingu. Całą zimę ten wykonawca nie ułożył z powrotem zdjętych kostek i z tego powodu nieczynne jest dobre 20 miejsc parkingowych” – pisze Czytelnik.
Parking „Parkuj i jedź” powstał w 2006 roku i był płatny przez dwa lata. Obiekt od ówczesnego zakładu gospodarki nieruchomościami PKP w Łodzi dzierżawiła miejska spółka Zakład Utrzymania Miasta. W 2008 roku ZUM wypowiedział umowę, bo kwota z pobieranych opłat była niższa od kosztów utrzymania parkingu. Miejsca przy dworcu brakowało, ale każdy chciał parkować za darmo.
Od tego czasu jest on darmowy i dostępny dla wszystkich. Łódzki zakład gospodarki nieruchomościami PKP już nie istnieje. Jak ustaliliśmy, plac przy ulicy Bielańskiej należy obecnie do PKP SA, ale roboty ziemne wykonywane były przez inną kolejową spółkę, PKP PLK SA.
W PKP PLK zapewniono, że plac będzie doprowadzony do poprzedniego stanu. Odtworzenie nawierzchni z kostki obiecano wykonać do końca przyszłego tygodnia, czyli do 20 marca.