Rusza akcja uświadamiająca problem niesprzątania po swoim psie

Czytaj dalej
Fot. Kinga Pruszkowska
Magdalena Grajnert

Rusza akcja uświadamiająca problem niesprzątania po swoim psie

Magdalena Grajnert

Bolączką większości trawników i chodników miejskich są wszechobecne psie kupy. Brak wyobraźni i kultury właścicieli psów nie podlega tutaj dyskusji. Jeśli pieska wyprowadzamy w mieście, należy po nim posprzątać.

Nieprzekonanym może pomóc akcja pod nazwą "Nie żyjesz na śmietniku, sprzątaj po swoim Fafiku!".

Organizują ją wolontariusze działający na rzecz bezdomnych kotów i psów ze skierniewickiego schroniska.

- Chcielibyśmy, aby mieszkańcy, i ci duzi, i ci mali, sprzątali po swoich psach,
bo na tym też polega odpowiedzialność za swojego pupila - mówi wolontariuszka Małgorzata Wąsińska-Michalak. - To nie tylko karmienie psa, spacery, wizyty u weterynarza, ale także sprzątanie po swoim Fafiku.

Niesprzątający po swoich psach właściciele często tłumaczą, że nie mają jak zebrać odchodów
, bo brakuje specjalnych torebek przy koszach.

- Przecież wystarczy wziąć ze sobą zwykłą reklamówkę i schylić się troszkę,
a na pewno nikomu korona z głowy nie spadnie - dodaje .

Sami wyprowadzający psy powinni poczuć się do sprzątnięcia psich odchodów. Jeśli nie widzą takiej konieczności, warto zwracać im uwagę, można też zaalarmować straż miejską.

W ubiegłym roku z powodu psich kup interwencji w straży było około 50, w tym roku już 30.

- Staramy się stosować pouczenia, ale wystawiamy też mandaty - mówi komendant SM, Artur Głuszcz. - Najwyższy nałożony mandat za nieposprzątanie to 100 złotych, ale może wynieść on nawet 500 złotych.

Magdalena Grajnert

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.