Do połowy września potrwać mają kontrole nad rzeką Rawką i w okolicach położonego pod Łowiczem Rydwanu. Policjanci sprawdzają między innymi czy wypoczywający mają maseczki i czy „przypadkiem” się nie kąpią.
Słoneczna pogoda, wysokie temperatury oraz sezon urlopowy sprawiają, że bardzo chętnie wypoczywamy nad wodą. Możliwości wokół Skierniewic nie ma zbyt wiele: zalew Zadębie, rzeka Rawka i stawy żwirowni popularnie zwane Rydwanem w Guźni koło Łowicza. Dwa z wymienionych miejsc to dzikie kąpieliska.
Rzeka Rawka na całej swojej długości jest rezerwatem i w odległości 10 metrów od wody obowiązuje zakaz wstępu. Rezerwat ma charakter krajobrazowy i obejmuje całe koryto rzeki - od źródeł po ujście do rzeki Bzury. Został stworzony w 1983 roku i ma długość 97 kilometrów. Jednak, pomimo zakazów, w każdy słoneczny dzień zarówno „Oberwanka”, jak i „zakole” na osiedlu Rawka są pełne wypoczywających osób. Nieprawidłowo zaparkowane samochody i spożywanie alkoholu nad wodą dodatkowo przyczyniły się do kontroli tych miejsc przez skierniewicką policję.
- Do połowy września, w ramach akcji „Bezpieczne wakacje” na pewno będziemy prowadzić kontrole na dzikich kąpieliskach w Skierniewicach i okolicy - zapewnia Justyna Florczak-Mikina, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach.
Kolejnym dzikim kąpieliskiem dla mieszkańców Skierniewic, ale także i całego województwa łódzkiego, są stawy żwirowni w gminie Domaniewice w powiecie łowickim. Staw Rydwan ma powierzchnię około 80 hektarów i ma krystalicznie czystą wodę. Duże różnice głębokości w stawie są bardzo niebezpieczne. Pojawiają się tam również zimne prądy wodne. Wszystkie te elementy powodują, że stawy powstałe po czynnych kiedyś żwirowniach są bardzo niebezpieczne. Tuż obok znajduje się nienazwany jeszcze staw, który również przyciąga miłośników kąpieli. Też jest niebezpieczny.
Wokół całego stawu rozstawione są znaki mówiące o zakazie kąpieli. Natomiast na głównej plaży ustawiony został znak „Czarny Punkt Wodny”.
Mimo to w każdy weekend na plażach wokół zbiornika pojawiają się osoby z całego województwa łódzkiego. Miłośników kąpieli i wypoczynku nad wodą nie brakuje, a zakazy nie robią na nich żadnego wrażenia. Całe rodziny, nawet z małymi dziećmi, z prowiantem, grillami i kocami wypoczywają tam całe dnie.
W każdy weekend, od godzin porannych, policja kontroluje osoby przebywające nad zbiornikiem. Sprawdzają głównie, czy wszyscy posiadają maseczki a także przypominają o zakazie rozpalania ognisk. W miniony weekend policjanci jedynie pouczali wypoczywających, jednak w najbliższy weekend na pouczeniach może się nie zakończyć...